Produkcja w Polsce bardziej opłacalna niż… w Chinach? Polskie firmy wracają do kraju

Odsłuchaj artykuł

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty

Rodzimi przedsiębiorcy zdecydowali się przenieść produkcję z krajów azjatyckich do Polski z powodu rosnących tam kosztów pracy – informuje portal money.pl.

Jedną z firm jest Lechpol, właściciel polskiej marki Kruger&Matz zajmującej się m.in. wytwarzaniem telewizorów. Zapewniają one firmie około 22 procent przychodów, czyli 32 mln złotych. W zeszłym roku ich sprzedaż wzrosła o 350 procent. Dyrektor Lechpolu Michał Leszek spodziewa się jeszcze lepszych wyników w 2017 roku.

,,Dzięki temu, że odbiorniki będą składane w Polsce, będziemy bardziej konkurencyjni cenowo i uzyskamy lepsze marże” – twierdzi Michał Leszek, dyrektor Lechpolu.

Lechpol nie jest pierwszą firmą, która zdecydowała się na taki krok. Próchnik już cztery lata temu przeniósł się z produkcją odzieży na terytorium Polski. O podobnych planach mówi także Igor Klaja z marki sportowej 4F w rozmowie z Biztok.pl:

,,Na przestrzeni ostatnich lat rynek azjatycki, a szczególnie chiński, niesamowicie się zmienił. Koszt pracy dobrze wykwalifikowanej szwaczki jest porównywalny do kosztów pracy szwaczki w Polsce.”

A co na ten temat sądzą ekonomiści?

Według ekspertów koszty pracy w krajach azjatyckich rosną bardzo szybko. W 2005 r. przeciętnie wynagrodzenie w Chinach wynosiło 18,2 tys. juanów, czyli około 2,2 tys. dol. rocznie – czterokrotnie mniej niż w Polsce. Dziś różnica jest niewielka, bo w Państwie środka zarabia się około 63 tys. juanów, czyli 900 dolarów miesięcznie – tylko 15 procent mniej niż w naszym kraju.

Foto: pixabay.com/Tama66

_________________________________________

Zobacz, najnowszy odcinek TransINFO: 

05244b82-45f5-4011-8c37-05de91f7f9c0?server=place1