Fot. dolnoslaska.policja.gov.pl

Wymierzyli radar nowej generacji w auta osobowe i ciężarówki. Za jakie przewinienie łapali kierowców?

Na podwrocławskim odcinku autostrady A4 policjanci łapali łamiących przepisy drogowe kierowców ciężarówek i aut osobowych. Wykorzystali przy tym ręczny radar nowej generacji.

Ten artykuł przeczytasz w 1 minutę
|

10.05.2022

Wspomniany radar to urządzenie działające w trybie pracy DBC (Distance Between Cars), które jest w stanie mierzyć odległość między jadącymi pojazdami. To właśnie tym wykroczeniem zajęli się w ostatnim czasie funkcjonariusze w okolicach stolicy Dolnego Śląska.

Przypomnijmy, że zgodnie z przepisami kierowca jadący autostradą lub drogą ekspresową musi zachowywać bezpieczną odległość (określoną w metrach) od poprzedzającego go pojazdu, która wynosi minimum połowę wartości określającej prędkość, z jaką się porusza (w km/h). A to oznacza na przykład, że samochód jadący z prędkością 120 km/h nie może być bliżej poprzedzającego go, niż 60 metrów.

Policjanci wykorzystywali radar nowej generacji, stojąc na moście nad A4. W razie odnotowania nieprawidłowej odległości, informowali o tym patrol stojący przy drodze nieco dalej. Ten zatrzymywał kierowcę łamiącego przepisy.

W sumie wystawiono 11 mandatów, na ponad 3 tys. zł.

Przypominamy, że za tego typu wykroczenie, zgodnie z obowiązującymi przepisami, przewidziany jest mandat karny w kwocie od 300 do 500 zł” – czytamy na stronie dolnośląskiej policji.

Tagi