Odsłuchaj ten artykuł
Fot. Wikimedia/Jorge Franganillo CC SA 2.0
Ruszają kontrole kontrowersyjnego hiszpańskiego zakazu dla ciężarówek. Znamy wysokość kar za jego złamanie
Jednym z najbardziej kontrowersyjnych środków podjętych przez katalońską służbę tranzytową w 2021 r. było nałożenie w każdą niedzielę ograniczeń na normalny ruch ciężarówek na trasie AP-7. Dzisiaj kierowcy jadący tą drogą mogą spodziewać się kontroli.
Po zniesieniu we wrześniu 2021 r. opłat na AP-7, kataloński Departament Tranzytu początkowo wprowadził zakaz jazdy ciężarówkami po tej autostradzie w niedziele. Ze względu na krytykę ze strony branży przewozowej, departament zastąpił ograniczenie niedzielnym nakazem jazdy prawym pasem, bez możliwości wyprzedzania i z maksymalną prędkością 80 km/h.
Nakaz dotyczy pojazdów ciężarowych powyżej 7,5 t w niedziele od godz. 15 do 22 na około 160-kilometrowym odcinku AP-7 między 55 kilometrem (Girona Północna) a 216 kilometrem (Vendrell), w obu kierunkach. Choć ograniczenie miało być jedynie tymczasowe i jego celem było zminimalizowanie korków po zniesieniu opłat na autostradzie, z końcem ubiegłego roku władze regionu zdecydowały się je przedłużyć na cały 2022 r.
Mimo że przedłużenie szykan spotkało się z negatywnymi reakcjami sektora transportowego, Katalońska Służba Tranzytowa dała funkcjonariuszom zielone światło do karania kierowców ciężarówek, którzy nie stosują się do tego ograniczenia. Ponadto przy wspomnianym odcinku w obu kierunkach zostaną zainstalowane radary, które wychwycą truckerów jadących szybciej niż dozwolona prędkość.
Według informacji udostępnionej przez hiszpański portal transportealdia.es, za złamanie zakazu grozi grzywna w wysokości 200 euro (w przypadku płatności “od ręki” – 100 euro).