Odsłuchaj ten artykuł
Fot. AdobeStock/Drazen
Rekordowe luki kadrowe w niemieckich firmach z branży TSL
Ponad dwie trzecie firm z branży transportu drogowego w Niemczech i ponad połowa firm z branży magazynowej boryka się z problemem niedoboru pracowników.
Według danych monachijskiego Instytutu Ifo, na które powołuje się niemiecki portal transportowy dvz.de., w lipcu tego roku na brak pracowników narzekało 53,4 proc. firm logistycznych. Dla porównania w kwietniu odsetek ten wynosił 48,3 proc. To najwyższa wartość od rozpoczęcia badania w 2009 r., kiedy to nawet nie co dziesiąta firma skarżyła się na niedobór wykwalifikowanych pracowników.
Poprzedni rekord – wynik na poziomie 52,2 proc., odnotowany został w lipcu zeszłego roku, gdy brakowało przede wszystkim pracowników magazynów.
Mimo spadku popytu na transport drogowy, jaki trapi niemiecką branżę przewozową, obecnie aż 67,3 proc. przewoźników odczuwa niedobór wykwalifikowanych pracowników. To rekordowy poziom. Poprzedni rekord odnotowano w październiku 2021 r., gdy na braki kadrowe skarżyło się 64 proc. firm. Dla porównania w lipcu ubiegłego roku odsetek przedsiębiorstw z nieobsadzonymi stanowiskami kierowców wyniósł 56,1 proc.