Elvira Zsinkai zaznaczyła, że nie chce spekulować na temat przyszłych wydarzeń, dodając, że wszystko zależy od kierowców i ich pracodawców. Dodała, że jej zdaniem kierowcy, którzy do tej pory przestrzegali przepisów, prawdopodobnie będą nadal to robić, niezależnie od wysokości opłat.
Ważną zmianą w ostatnim roku było rozszerzenie możliwości tachografów o zdalne kontrole. Technologia ta jest obecnie testowana przez kilka europejskich organów.
Zapytaliśmy prezes Roadpolu, ile czasu upłynie, zanim takie kontrole staną się normą.
Zsinkai, powołując się na ekspertów Roadpolu ds. transportu komercyjnego, Svena Kiliana z policji w Nadrenii-Palatynacie i Frédérica Martina z belgijskiej policji federalnej stwierdziła, że państwa UE mają czas do 18 sierpnia 2024 r. na wyposażenie swoich służb inspekcyjnych w moduły kontroli DSRC.
Zaobserwowaliśmy, że kilka europejskich służb policyjnych i inspekcyjnych już teraz testuje i kupuje obecnie dostępne moduły DSRC. Na rynku dostępne są rozwiązania kilku producentów oferujących różne możliwości: są to narzędzia stacjonarne lub mobilne montowane na mostach, bramach lub pojazdach. Służby muszą teraz przetestować różne narzędzia i zdecydować, które z nich najlepiej odpowiada ich potrzebom, codziennej pracy i strategiom” – dodała prezes Roadpolu.
Kolejnym istotnym czynnikiem jest nowa wersja inteligentnego tachografu, która została wprowadzona na rynek na początku tego roku – wyjaśniła Zsinkai. Jej zdaniem, funkcjonariusze ruchu drogowego będą mogli uzyskać więcej informacji poprzez wykorzystanie modułów DSRC.
Dzięki wersji 2. inteligentnego tachografu, funkcjonariusze będą mogli sprawdzić różne parametry aktualnie realizowanego przejazdu, np. (…) zmiany robocze w danym dniu i w bieżącym tygodniu, a także tygodniowy i dwutygodniowy czas jazdy” – podkreśliła Zsinkai.
Kiedy możemy spodziewać się znaczących zmian lub punktu zwrotnego w zakresie tych kontroli? Zsinkai wskazała datę 1 stycznia 2025 r., kiedy to każda ciężarówka realizująca transport międzynarodowy będzie musiała być wyposażona w inteligentny tachograf w wersji 2.
Od tej daty moduły DSRC stanowić będą prawdziwą wartość dodaną przy selekcji pojazdów do kontroli. Co jednak ważne, pliki DSRC odczytywane za pomocą tego sprzętu nie mogą stanowić podstawy prawnej do nałożenia grzywny lub innej kary. Pomogą one jedynie organom we wstępnej selekcji pojazdów poruszających się po drogach na podstawie informacji z tachografu. Pojazd jednak i tak trzeba będzie zatrzymać i skontrolować w tradycyjny sposób” – powiedziała prezes w rozmowie z Trans.iNFO.
Jest zatem jasne, że technologia wzmacnia pozycję funkcjonariuszy ruchu drogowego w całej Europie i stanowi nowe narzędzie do wykrywania nieuczciwych przewoźników. Jednakże technologia wykorzystywana do manipulacji tachografami również ewoluuje i staje się coraz bardziej wyrafinowana.
Mając to na uwadze, zapytaliśmy prezes Roadpolu, czy wraz z rozwojem technologii wykrywanie manipulacji tachografami staje się coraz trudniejsze.
Zsinkai przyznała, że
coraz trudniej jest wykryć oszustwa czy manipulacje na tachografie”.
Jednakże wskazała również na działania, jakie podejmuje Roadpol by możliwie najlepiej przeszkolić swoich pracowników w zakresie wykrywania oszustw i manipulacji na tachografach.
Doskonałym przykładem są tutaj seminaria Roadpolu, prowadzone wewnętrznie lub we współpracy z ECR (Euro Controle Route). Porady ekspertów i wiedza przekazywana podczas tych wydarzeń pozwalają państwom członkowskim na poszerzenie wiedzy na temat sposobów manipulacji.
Trenerzy Roadpolu znają nowe techniki manipulacji stosowane w całej Europie i starają się dzielić swoją wiedzą i doświadczeniem z innymi europejskimi inspektorami. Również dzięki tej europejskiej współpracy udało nam się zmniejszyć przepaść między służbami kontrolnymi a oszustami. Teraz możemy reagować znacznie szybciej niż wcześniej” – powiedziała prezes Roadpolu.
Oprócz wpływu technologii na kontrole drogowe, w tym roku warto zwrócić uwagę również na zmiany legislacyjne. Czytelnicy mogą pamiętać stanowisko Komisji Europejskiej w sprawie tygodniowych okresów odpoczynku, które wskazuje, że policja nie może żądać od kierowców fizycznego dowodu (np. rachunków hotelowych) potwierdzającego, że spędzili oni te okresy odpoczynku poza pojazdem.
Czy utrudniło to funkcjonariuszom ruchu drogowego egzekwowanie przestrzegania tego prawa?
Generalnie nie jest zabronione pytanie kierowcy o fizyczny dowód. Rozmowy z kierowcami i zadawanie pytań podczas kontroli drogowych to standardowa procedura. Dyrekcja Generalna ds. Mobilności i Transportu (DG MOVE) Komisji Europejskiej 23 marca 2023 r. opublikowała notę w sprawie egzekwowania przepisów dotyczących tygodniowych okresów odpoczynku. Roadpol był również zaangażowany w opracowywanie tego dokumentu i został poproszony przez DG Move o przedstawienie swoich doświadczeń i najlepszych praktyk. W trakcie tego procesu zauważyliśmy, że rozmowa z kierowcami i zadawanie im pytań są niezbędne, aby wyjaśnić pewne kwestie (np. czy posiada on faktury hotelowe, inne dokumenty itp.). Co oczywiste, nie można nałożyć mandatu na podstawie braku fizycznego dowodu” – powiedziała Elvira Zsinkai.
Dodała przy tym, że „aspekt ten nigdy nie był łatwy do skontrolowania” i że „większość europejskich państw członkowskich nigdy nie prosiła kierowców o przedstawienie fizycznych dowodów pobytu w hotelu”.
Większość państw członkowskich przeprowadza te kontrole, ale korzysta przy tym z różnych narzędzi w celu potwierdzenia swoich ustaleń. Oczywiście nie możemy zdradzać zbyt wielu szczegółów na temat sposobu przeprowadzania kontroli. Można jednak założyć, że kwestia ta jest rzeczywiście weryfikowana i że jest niezwykle ważne, aby kierowcy wykonywali swoją pracę w możliwie najlepszych i bezpiecznych warunkach. Dobrze wyposażony kierowca, który może wykonywać swoją pracę w optymalnych warunkach, przyczynia się do zwiększenia bezpieczniejszego ruchu drogowego i mniejszej liczby wypadków, w których rolę odegrało zmęczenie” – powiedziała prezes Roadpolu.