Między styczniem a wrześniem 2025 r. liczba nowych rejestracji ciężarówek w UE spadła o 9,8 proc., do 225 483 pojazdów. Największe spadki odnotowano w Niemczech (-17,9 proc.) i Francji (-13,4 proc.), czyli na dwóch największych rynkach ciężarówek w Europie.
Po drugiej stronie Kanału La Manche, Wielka Brytania również zmaga się z recesją w tym segmencie. Rejestracje ciężarówek spadły tam o 10,1 proc., do 36 151 jednostek, co odzwierciedla trudne warunki gospodarcze i wysokie koszty działalności po obu stronach Kanału.
ACEA podkreśla, że za spadkami stoi przede wszystkim osłabienie koniunktury gospodarczej w Europie, które ogranicza popyt na fracht drogowy. Zarówno ciężkie ciężarówki (spadek o 9 proc.), jak i średnie (spadek o 13,5 proc.) notują wyraźne pogorszenie wyników względem roku 2024.
Elektryczne ciężarówki zyskują, ale tempo wciąż za wolne
Na tle spadków w całym sektorze, pozytywnym sygnałem pozostaje wzrost sprzedaży ciężarówek elektrycznych, których udział w rynku UE niemal się podwoił, osiągając 3,8 proc.. Liderami elektryfikacji pozostają Holandia, Niemcy i Francja, które razem odpowiadają za dwie trzecie wszystkich rejestracji pojazdów elektrycznych.
W Wielkiej Brytanii proces ten dopiero raczkuje – liczba zarejestrowanych e-ciężarówek wciąż pozostaje symboliczna, co pokazuje, że transformacja napędowa dopiero się zaczyna.
Mimo rosnącego zainteresowania alternatywnymi napędami, diesel nadal dominuje, odpowiadając za 93,5 proc. wszystkich nowych rejestracji ciężarówek. Jednak jego wolumen spadł o 11,5 proc., co wskazuje na powolne, lecz konsekwentne przesuwanie się rynku w stronę napędów nisko- i bezemisyjnych.
Rynek busów pod presją, wyjątkiem Hiszpania
Trend spadkowy widoczny jest także na rynku busów, gdzie rejestracje w całej Unii spadły o 8,2 proc. w ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy roku. Największe rynki – Francja, Włochy i Niemcy – wszystkie odnotowały spadki, podczas gdy Hiszpania zanotowała imponujący wzrost rejestracji o 13,3 proc..
W Wielkiej Brytanii sprzedaż busów również spadła, o 9,9 proc., do 241 783 pojazdów. Modele z silnikiem Diesla, mimo że wciąż stanowią większość sprzedaży, straciły aż 16,4 proc. udziału, podczas gdy busy elektryczne wzrosły o 8 proc. rok do roku.
Diesel nadal pozostaje preferowanym wyborem dla nabywców busów w Europie, ale jego udział zmalał do 81,7 proc., z 84,6 proc. w roku 2024. Pojazdy elektryczne zwiększyły swój udział do 10,2 proc., niemal podwajając wynik sprzed roku.
Diesel traci dominację, ale zmiana idzie powoli
Pomimo że diesel nadal dominuje wśród nowych rejestracji pojazdów użytkowych, jego udział systematycznie maleje. ACEA ostrzega, że tempo przejścia na napędy bezemisyjne jest wciąż zbyt wolne, głównie z powodu braku infrastruktury ładowania i ograniczonych zachęt finansowych.
W całej Unii udział diesla wynosi dziś 81,7 proc. dla busów, 93,5 proc. dla ciężarówek i 64,2 proc. dla autobusów – wszystkie te wartości są niższe niż rok wcześniej, co potwierdza, że zmiana napędowa w europejskim transporcie, choć powolna, jest nieunikniona.







