REKLAMA
Omega

Rząd chce udostępnić 3000 km dla ciężkich pojazdów. Branża twierdzi, że to za mało…

Odsłuchaj artykuł

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty

Kilka dni temu w mediach branżowych pojawiła się informacja o tym, że Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa pracuje nad listą tras w Polsce, które mogłyby zostać udostępnione dla pojazdów o maksymalnym nacisku na oś 11,5 t. Według propozycji ministerstwa, drogowcy zyskaliby 3000 km takich dróg. Drogowców i ekspertów ta propozycja nie zadowala. Dlaczego?


Oto mapa z odcinkami proponowanymi przez Ministerstwo:

bf5b986e-9333-4416-8be6-ddc22a20ffa1?server=place2

Na pierwszy rzut oka propozycja jest dobra, bo jest to aż 3000 km dróg. Jednak, jak mówi Maciej Wroński – prezes organizacji Transport i Logistyka Polska:

1a37991a-3cf8-4678-8506-0e8cae493ca4?server=place2

Z tą niezrozumiałą sytuacją przewoźnicy muszą sobie radzić na co dzień. Na przykład, drogi dojazdowe do większości magazynów w strefach ekonomicznych w naszym kraju nie spełniają norm nacisku na oś 11,5t. Wie o tym doskonale ITD, która jakiś czas temu celowo ustawiała patrole w pobliżu takich magazynów i karała przewoźników.

Ograniczenia, które mamy w Polsce są zwyczajnie niezgodne z prawem. Zatem propozycja ministerstwa udostępnienia 3000 km dróg dla najcięższych pojazdów jest trochę groteskowa. Przewoźnik powinien mieć prawo dojechać na załadunek bądź rozładunek każdą drogą” – ocenia Wroński.

A co Wy sądzicie o propozycji ministerstwa?

61e289a7-b3e8-42aa-b597-ca649373b19e?server=place2

Zobacz również