W weekend pojedziemy nowym odcinkiem S5. Miejscami prędkość nie będzie jednak ekspresowa

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty

Jutro, w sobotę 14 grudnia pokonanie trasy między Wrocławiem a Poznaniem powinno zająć kierowcom dużo mniej czasu niż do tej pory. Drogowcy planują bowiem oddać do użytku około 50 kilometrów drogi ekspresowej S5.

Z informacji, jakie podała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wynika, że dla ruchu otwarte zostaną trzy odcinki ekspresówki: Radomicko – Kościan Południe, Kościan Południe – Wronczyn i Wronczyn – Poznań. W ostatnich dniach trasę wizytowali inspektorzy, którzy dokonywali odbiorów. Ostatnie z nich przeprowadzone zostaną jeszcze dzisiaj. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, samochody zostaną wpuszczone na nowe fragmenty S5 około godz. 12-13 w sobotę.

Najpierw dla ruchu zostanie otwarta główna trasa, a w ciągu kolejnych 2-3 godzin węzły łączące ją z innymi drogami. Wprawdzie jeden z węzłów – Konarzewo – został udostępniony kierowcom już kilka dni temu, ale na nowym odcinku Wronczyn-Radomicko jest jeszcze 8 innych, na których trzeba zmienić organizację ruchu z tymczasowej na stałą.

Sobotnie otwarcie nie oznacza zupełnego końca prac na wielkopolskim odcinku S5. Na kilkunastu kilometrach między Śmiglem a Lipnem, na ekspresówce będzie obowiązywało ograniczenie prędkości do 90 km/h. To ze względu na to, że drogowcy muszą jeszcze ustawić siatkę, która zabezpieczy uczestników ruchu przed wtargnięciem zwierząt na drogę.

Jak podało radio Poznań, pod koniec przyszłego tygodnia, przed następnym weekendem drogowcy planują oddać do użytku trzeci pas na autostradzie A2, na części stanowiącej południową obwodnicę Poznania.

Fot. GDDKiA/Twitter

Tagi