Grupa Wielton ma w Rosji i na Ukrainie spółki zależne, które prowadzą działalność handlową i marketingowo-reklamową. A ściślej – prowadziły, bowiem wybuch wojny wyraźnie wpłynął na działalność w tym rejonie.
Do niedawna – rynek strategiczny
W Rosji Wielton ma nie tylko wspomniane wyżej biura handlowe i marketingowe, ale również montownię swoich wyrobów. Od 24 lutego nie są jednak realizowane, do odwołania, dostawy na ten rynek. Tymczasem jeszcze do lutego br. był on uważany przez Wielton za jeden ze strategicznych.
W 2021 roku przychody z niego wyniosły 255,8 mln zł, co stanowiło ok. 9,5 proc. przychodów ze sprzedaży Grupy. W ubiegłym roku Wielton sprzedał na rynku rosyjskim 2353 produkty i zajmowała w Rosji dziewiąte miejsce w rejestracjach nowych naczep i przyczep z udziałem rynkowym na poziomie 3,8 proc.
Siedziba spółki nie może funkcjonować
Z kolei przychody z rynku ukraińskiego w ubiegłym roku wyniosły 43,7 mln zł, co stanowiło ok. 1,6 proc. przychodów ze sprzedaży Grupy. W 2021 roku sprzedano tam 324 produkty, z udziałem rynkowym szacowanym na poziomie ok. 12 proc.
Obecnie, jak przyznaje Wielton, niemożliwe jest normalne funkcjonowanie spółki zależnej na Ukrainie, bowiem jej siedziba mieści się na terenie objętym działaniami wojennymi.
Od ostatnich dni lutego spółka nie prowadzi sprzedaży na Ukrainie. Dostęp do posiadanych zapasów naczep jest obecnie niemożliwy – podał Wielton. Nie jest prowadzona również wysyłka żadnych nowych wyrobów do kraju ogarniętego wojną.
Organizują pomoc dla Ukrainy
Sytuacja na Wschodzie jest na tyle dynamiczna, że firma zdecydowała się wstrzymać publikację strategii na lata 2022-2025 oraz odwołać cele na ten rok.
Jednocześnie pracujemy nad przeformułowaniem naszych tegorocznych planów operacyjnych, tak aby ubytek przychodów z rynków wschodnich zrekompensować większą aktywnością sprzedażową na innych rynkach Europy i Afryki – zapewnia Paweł Szataniak, prezes zarządu Grupy Wielton.
Tymczasem Wielton angażuje się w pomoc dla swoich pracowników z Ukrainy.
Wspieramy ich i ich rodziny, udzielając im pomocy organizacyjnej oraz wsparcia w sprawach logistycznych i administracyjnych. Jesteśmy również gotowi pomóc w bezpiecznym sprowadzeniu kolejnych bliskich naszych pracowników do Polski, aby mogli znaleźć tu schronienie. W tym celu przygotowaliśmy mieszkania, w których będą mogły zamieszkać ich rodziny – dodaje Szataniak.
Firma angażuje się również w zbiórki darów oraz pomaga w transporcie na granicę.
