Odsłuchaj ten artykuł
Fot. ČESMAD Slovakia/Facebook
Sąsiad Polski przedłużył kontrole graniczne. Przewoźnicy niezadowoleni
Pierwotnie kontrole na granicy Czech ze Słowacją miały potrwać do 12 grudnia. Czeski rząd podjął jednak decyzję o dalszym ich przedłużeniu. To nie podoba się Słowakom.
Z uwagi na utrzymujący się problem z nielegalną imigracją, Czesi o 14 dni przedłużyli kontrole na granicy ze Słowacją, czyli do północy 26 grudnia.
Vít Rakušan, minister spraw wewnętrznych zastrzega jednak, że przed świętami sytuacja zostanie przeanalizowana i wówczas podjęte zostaną decyzje czy znieść kontrole, czy też je przedłużyć.
Ograniczenia zostały wprowadzone 29 września i był już przedłużane. Do 6 grudnia czeskie służby skontrolowały na granicy ponad 2 mln osób, wśród których wykryto 9187 nielegalnych imigrantów. 2231 z nich odmówiono wjazdu – donosi czeskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych.
Zdarzały się jednak również przypadki wykrycia handlu ludźmi. W niektórych służby musiały zastosować środki przymusu, by zatrzymać przestępców.
Słowaccy przewoźnicy oburzeni
Czechy nie są jedynym krajem, który zdecydował się na wprowadzenie kontroli granicznych z uwagi na rosnący problem z nielegalną imigracją. Zdecydowano się na to również w Danii, Francji, Niemczech, Norwegii, Austrii i Szwecji – podaje czeski resort.
Decyzja o dalszym przedłużeniu kontroli na granicy ze Słowacją nie podoba się jednak szczególnie słowackim firmom transportowym. Zrzeszenie Przewoźników Drogowych Republiki Słowackiej ČESMAD Slovakia “jest oburzone” ostatnią decyzją.
Środek ten nie ma nic wspólnego z zasadami panującymi w strefie Schengen i nie powinien być nadużywany przez Czechy w celu wprowadzania długoterminowych kontroli granicznych” – krytykuje organizacja.
ČESMAD Slovakia zastrzega, że przyjrzy się temu, jak decyzja o przedłużeniu kontroli granicznych będzie wpływać na czas oczekiwania na wjazd na teren sąsiedniego kraju. W przypadku utrudnień prowadzenia działalności zapowiada dalsze kroki w tej sprawie.