Funkcjonariusze podczas tego typu inspekcji pobierają próbkę paliwa, następnie już gołym okiem są w stanie ocenić, czy jest to legalny diesel, czy nie. Olej napędowy B jest bowiem zabarwiony na czerwono.
Próbki pobrane z pojazdów są deponowane w zaplombowanych i oznakowanych pojemnikach do późniejszej analizy i przesyłane wraz z odpowiednim zgłoszeniem do Urzędu Celnego i Akcyzowego Państwowej Administracji Skarbowej – donosi hiszpańska federacja związków transportowych Fenadismer.
Organizacja zaznacza, że bardzo wysokie ceny paliw mogą stanowić pokusę do używania przez przewoźników tańszego paliwa rolniczego (zwolnionego z niektórych podatków) w celu obniżenia kosztów działalności. Kara, jaka grozi za taką praktykę w Hiszpanii, to nawet 12 tys. euro (prawie 57 tys. zł).
Stosowanie oleju napędowego B jest dozwolone wyłącznie w maszynach rolniczych, ogrodniczych, hodowlanych i leśnych, niektórych łodziach i zatwierdzonych pojazdach specjalnych oraz w pojazdach transportowych, jednak wyłącznie do napędzania urządzeń chłodniczych w naczepach chłodni – podkreśla organizacja.