REKLAMA
Eurowag

Fot. Jingdong Logistics

Koniec taryfy ulgowej? UE szykuje zmiany dla e-commerce

Odsłuchaj artykuł

Ten artykuł przeczytasz w 3 minuty

Zaledwie kilka kliknięć dzieli dziś europejskiego konsumenta od towarów z drugiego końca świata. Ale ten model – szybki, masowy i bez taryf – może się skończyć. Parlament Europejski (PE) poparł bowiem propozycję wprowadzenia nowej opłaty manipulacyjnej od każdej małej paczki spoza Unii Europejskiej. Celem nowych przepisów jest ograniczenie przepływu tanich przesyłek z platform takich jak Temu czy Shein.

Za tym tekstem stoi człowiek - nie sztuczna inteligencja. To materiał przygotowany w całości przez redaktora, z wykorzystaniem jego wiedzy i doświadczenia.

Zgodnie z przegłosowaną przez PE propozycją, każda paczka spoza UE – niezależnie, czy adresowana do konsumenta, czy przedsiębiorcy – miałaby zostać objęta ryczałtową opłatą w wysokości 2 euro. Według danych Parlamentu, codziennie do krajów członkowskich trafia aż 12 milionów takich przesyłek, z czego ponad 90 proc. pochodzi z Chin.

Nowe obciążenie ma odciążyć unijne służby celne, które nie nadążają z kontrolą lawiny paczek – często zawierających produkty niezgodne z europejskimi normami. 

 Chodzi o niską jakość, toksyczne chemikalia i wadliwą elektronikę, które stanowią zagrożenie dla konsumentów” – tłumaczy Katarina Barley, wiceprzewodnicząca PE.

Koniec limitu bezcłowego?

Europosłowie opowiedzieli się również za zniesieniem zwolnienia celnego dla towarów o wartości poniżej 150 euro. Obecny próg sprzyja bowiem obchodzeniu przepisów i zaniżaniu wartości deklarowanych paczek. Nowe przepisy mają skłonić azjatyckie platformy do tworzenia magazynów w Unii – co miałoby pozwolić na kontrolę przesyłek zbiorczych, a nie jednostkowych. Kontrola zbiorczych przesyłek podobnych towarów w magazynach byłaby znacznie łatwiejsza niż kontrola pojedynczych paczek przybywających z krajów trzecich – wskazuje PE.

 Za każdym zakupem online mogą kryć się zagrożenia dla zdrowia, bezpieczeństwa i praw konsumentów. Nasze przedsiębiorstwa nie mogą konkurować na tak niesprawiedliwych warunkach” – ostrzega europoseł Salvatore De Meo, sprawozdawca raportu.

Obawy branży i pytania o skutki

Choć intencje Parlamentu są jasne – uszczelnić system, chronić konsumentów i wzmocnić rynek wewnętrzny – przedstawiciele branży KEP wskazują na ryzyko nieproporcjonalnych obciążeń.

 Celem reformy powinno być konkretne rozwiązywanie problemów, takich jak unikanie płacenia ceł, a nie tworzenie nowych barier handlowych, które mogłyby dotknąć zwłaszcza drobnych przedsiębiorców i konsumentów” – mówi Marten Bosselmann z Niemieckiego Stowarzyszenia Logistyki Paczek i Przesyłek Ekspresowych (BPEX).

Branża ostrzega też przed przerzuceniem kosztów na logistykę i zagrożeniem nową biurokracją, jeśli firmy kurierskie zostaną zobowiązane do realizacji zadań należących dotąd do organów państwowych.

Kolejne kroki

Wszystkie środki zaproponowane przez Parlament są częścią większej reformy unijnego kodeksu celnego. 8 lipca 2025 r. ruszyły oficjalne negocjacje z Radą UE, a propozycje Parlamentu są jednym z elementów pakietu. Ostateczny kształt przepisów poznamy dopiero po zakończeniu trilogu – rozmów między Komisją, Parlamentem a Radą.

 

Tagi: