Odsłuchaj ten artykuł
Fot. Ilie Matei-"Omul soselelor"/Facebook
Poruszający apel o wsparcie dla ukraińskiego truckera. Żyje dzięki kolegom, którzy zatrzymują się na parkingu
Ukraiński kierowca ciężarówki miał dwa tygodnie temu wypadek w dolinie Aluty, w Karpatach Południowych, w Rumunii. Od tamtej pory czeka, aż przyjedzie do niego szef z częściami do trucka. Po wypadku mężczyzna utknął na parkingu. Nie ma pieniędzy, jedzenia, a jego pracodawca z Uzbekistanu pozostawił go samemu sobie.
Historię Ukraińca opisał rumuński trucker Ilie Matei, który prowadzi na portalu Facebook stronę “Człowiek drogi” (po rumuńsku “Omul soselelor”).
„Ten człowiek pochodzi z kraju, w którym bombardowania są na porządku dziennym, z Ukrainy. Pracuje tak jak my i zarabia na życie jeżdżąc za kierownicą” – podkreśla Matei.
Żyje na łasce swoich kolegów, którzy zatrzymują się na tym parkingu, ale myślę, że stać nas na więcej” – dodaje rumuński trucker.
Matei podkreśla, że pechowy ukraiński trucker nie zna języków obcych, a w jego ojczyźnie toczy się wojna, więc szybko nie otrzyma stamtąd pomocy.
Jedzenie, ubrania, pieniądze, woda, wszystko inne, co można zostawić temu człowiekowi. Myślę, że to by mu pokazało, że my, którzy zarabiamy na życie w trasie, potrafimy sobie pomóc. Chłopcy i dziewczęta, w każdej chwili w tej pracy może przyjść dla nas trudny czas i wszyscy chcielibyśmy wiedzieć, że inni są dla Was!” – wzywa Matei.
Trucker podaje w poście także dokładną lokalizację parkingu w dolinie Aluty między Sibiu a R. Vâlcea.