TransInfo

Fot. OSP Legnickie Pole/Facebook, Twitter/KW PSP Wrocław

Wybuch naczepy z dezodorantami na autostradzie. Z pojazdu zostały zgliszcza

Do groźnego wypadku doszło wczoraj późnym wieczorem na autostradzie A4 w rejonie Legnickiego Pola. W stojący na jezdni zestaw uderzyła ciężarówka, a ładunek zajął się ogniem i wybuchł. Opublikowane przez straż pożarną zdjęcia pokazują doszczętnie zniszczoną naczepę.

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty
|

8.10.2021

Wioząca dezodoranty ciężarówka zepsuła się, stała więc na jezdni (przypomnijmy, że na tym odcinku A4 nie ma pasa awaryjnego). Wówczas uderzył w nią ciężki pojazd, powodując wybuch łatwopalnego ładunku.

– Pożar był tak duży, że spaliły się wszystkie elementy z tworzywa sztucznego w odległości około 50 metrów. Doszczętnie spłonął także samochód przewożący towar – podaje mł. bryg. Marcin Swenderski, zastępca komendanta z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Legnicy, cytowany przez portal tulegnica.pl.

Żaden z kierowców nie ucierpiał, choć pierwsze doniesienia mówiły o rannych. Utrudnienia na A4 prowadzącej w kierunku Legnicy trwały aż do dzisiejszego ranka.

Wypadek ten pokazuje jednak, jak niebezpieczne są odcinki autostrady A4 między Wrocławiem a Krzywą, na których nie ma pasa awaryjnego, a często nawet skrawka pobocza. W przypadku jakiejkolwiek awarii, kierowca zepsutego samochodu narażony jest na ogromne zagrożenie, ponieważ może być najechany przy inne pojazdy. Awaryjne zatoczki rozmieszczone co kilka kilometrów, jak widać po wczorajszym zdarzeniu niestety nie rozwiązują problemu.

Skuteczna poprawa bezpieczeństwa nastąpi dopiero wtedy, gdy A4 na wspomnianych odcinkach zostanie poszerzona i spełni standardy prawdziwej autostrady. Na to jeszcze pewnie poczekamy kilka lat, bo państwo dopiero przygotowuje tę inwestycję. Rozbudowa A4 między Wrocławiem i Legnicą została wpisana do Rządowego Programu Budowy Dróg Krajowych do 2030 roku.

width="500" height="375" frameborder="0" scrolling="no" allowfullscreen="allowfullscreen">

Tagi