Odsłuchaj ten artykuł
Fot. Screen z YouTube
Skandaliczne zachowanie kierowcy auta osobowego. Sprowokował kolizję z ciężarówką? [AKTUALIZACJA]
To była historia, jakich wiele: zirytowany wyprzedzaniem przez ciężarówki, kierowca samochodu osobowego zajechał drogę truckerowi. Gwałtownie przyhamował, a ciężarówka w niego uderzyła. Co ma zrobić kierowca ciężkiego pojazdu, gdy przyjedzie policja i chce mu wlepić mandat?
Aktualizacja 31 stycznia, godz. 11:15
Sytuacja wydarzyła się 20 stycznia i stała głośna za sprawą nagrania, które opublikował popularny na YouTubie kanał Stop Cham.
Na filmie widać, jak ciężarówka z plandeką kończy manewr wyprzedzania, zjeżdżając na prawy pas. Wówczas drogę zajeżdża jej BMW X7 i niespodziewanie zwalnia. Rozpędzony ciężki pojazd nie jest w stanie zatrzymać się w porę i uderza w tył auta osobowego.
Opisujący sytuację pod nagraniem trucker, który pracuje za kierownica od 18 lat, przekonuje, że kiedy BMW zrównało się z nim chwilę przed tą sytuacją, kierowca “zaczął trąbić i pokazywać środkowy palec”.
Na miejscu pojawiła się policja, która, jak opisuje trucker, ostatecznie wręczyła mu mandat w wysokości 2 tys. złotych i przyznała 10 punktów karnych. Ukarany kierowca przekonuje, że usłyszał, iż “to jego wina, że nie zachował odległości”. Po kilku dniach otrzymał jednak widoczne poniżej nagranie, zarejestrowane przez świadka zdarzenia. Zastanawia się przy tym, czy jest w stanie dochodzić sprawiedliwości.
O radę spytaliśmy prawników. Ci nie mają najlepszych wiadomości dla kierowcy.
Przyjęcie przez kierującego mandatu za wykroczenie drogowe powoduje, że staje się on prawomocny. Lista okoliczności, w których może on w takim przypadku zostać uchylony jest bardzo ograniczona. Mówimy tu o przypadkach, gdy mandat nałożono za czyn, który nie jest wykroczeniem, jeżeli sprawca działał w obronie koniecznej, w stanie wyższej konieczności czy w sytuacji, gdy nie mógł rozpoznać znaczenia swojego działania np. z powodu choroby psychicznej. Jeżeli kierujący byłby w stanie udowodnić takie okoliczności, powinien w ciągu 7 od przyjęcia mandatu złożyć wniosek do sądu, na którego obszarze został wystawiony mandat. Badając sprawę sąd nie będzie już jednak oceniał danego zachowania kierującego, ale spełnienie wskazanych przesłanek uchylenia – tłumaczy Maurycy Kieruj, radca prawny z kancelarii Transcash.
Równocześnie przypomina, że na przyszłość warto, by kierowcy wiedzieli, że “podczas czynności policji na miejscu zdarzenia kierujący ma prawo do odmowy przyjęcia mandatu”. – Może też podać swoje uzasadnienie odmowy – dodaje prawnik.
W razie odmowy przyjęcia mandatu karnego policja wystąpi do sądu z wnioskiem o ukaranie. W takim przypadku sąd oceni zachowanie kierującego na drodze i zdecyduje czy było ono zgodne z prawem. Sąd może też ukarać sprawcę w inny sposób niż grzywna określona w mandacie od policji – kwituje.
O komentarz do sprawy poprosiliśmy również policję. Ta zastrzegła, “że dla oceny całego zdarzenia w wielu przypadkach może być nie wystarczającym jedynie fragment nagrania a znaczenie mieć więcej okoliczności zdarzenia”, równocześnie przypominając, iż “podczas każdej interwencji policji kierowca, jest informowany o prawie odmowy przyjęcia mandatu karnego i dalszym postępowaniu w takim przypadku. Jeżeli zastosowano postępowanie mandatowe to jego warunkiem jest zgoda kierującego na przyjęcie i pokwitowanie wystawionego mandatu karnego (a zatem przyznanie się do popełnienia wykroczenia)”.
Biuro Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji podało ponadto, że “przepisy dopuszczają odwołanie się od mandatu drogowego wyłącznie w określonych przypadkach: kiedy czyn, za który go nałożono nie nosił znamion wykroczenia bądź za działanie, które nie było wykroczeniem – na przykład było wykroczeniem tylko do 14 kwietnia, a policjant wystawił mandat 15 kwietnia, za działanie, za które może ukarać tylko sąd – na przykład grozi za to areszt, a nie mandat, za działanie w obronie koniecznej lub obronie dobra chronionego prawem, jeśli niebezpieczeństwa nie można było uniknąć, za działanie, które zostało spowodowane chorobą psychiczną, upośledzeniem umysłowym lub innym zakłóceniem czynności psychicznych”.
KOMENTARZ REDAKCJI
Wyprzedzanie się ciężarówek często nie podoba się kierowcom aut osobowych, o czym może świadczyć nieprzychylne określenie “wyścig słoni”. Tymczasem warto pamiętać, że nad truckerami ciążą terminy dostaw, stąd potrzeba wyprzedzenia wolniejszych kolegów po fachu. Z drugiej strony limity prędkości dla pojazdów ciężarowych sprawiają, że ich kierowcy nie mogą pozwolić sobie na taką szybkość, z jaką mogą jeździć prowadzący samochody do 3,5 t.
W tym miejscu warto przypomnieć, że w Polsce pojazdy powyżej 3,5 t mogą jechać na autostradach i drogach ekspresowych do 80 km/h.
Zachowania, takie jak to zaprezentowana na filmie “akcja” kierowcy BMW nie dość, że jest zwyczajnie niebezpieczna i w najgorszym razie mogła doprowadzić do poważnego wypadku, to pokazuje także brak wiedzy i szacunku dla innych użytkowników drogi. Niestety trudno nie odnieść wrażenia, że wciąż wielu kierowców w Polsce zdaje się nie wiedzieć lub nie pamiętać o ograniczeniach, jakie mają ciężarówki.