REKLAMA
Petronas Tutela

AdobeStock

Białoruś zamyka granice dla unijnych ciężarówek

Odsłuchaj artykuł

Ten artykuł przeczytasz w 4 minuty

Od 1 listopada 2025 r. ciężarówki zarejestrowane w krajach Unii Europejskiej, w tym Polski i Litwy, nie mogą wjeżdżać na terytorium Białorusi. To efekt nowego dekretu białoruskiego rządu, który obowiązywać będzie aż do końca 2027 roku. 

Zgodnie z Rozporządzeniem Rady Ministrów Republiki Białoruś nr 599 z 31 października 2025 r., opublikowanym na oficjalnym portalu prawnym, wprowadzono zakaz korzystania z terytorium Białorusi przez:

  • ciężarówki i ciągniki siodłowe zarejestrowane w państwach członkowskich Unii Europejskiej,
  • przyczepy i naczepy zarejestrowane w Polsce i na Litwie,
  • samochody osobowe zarejestrowane w Polsce wykonujące przewozy międzynarodowe na podstawie listów przewozowych lub CMR.

Zakaz ten dotyczy także sytuacji, gdy ciągnik pochodzi z kraju trzeciego, ale ciągnie naczepę z Polski lub Litwy.

Zasady te nie dotyczą przewozów towarów o charakterze specjalnym: poczty, leków, zwierząt, materiałów medycznych i humanitarnych.

Kontekst polityczny

Zakaz stanowi reakcję władz białoruskich na “nieprzyjazne działania” państw zachodnich wobec Białorusi. Został wprowadzony niedługo po zapowiedziach Litwy i Polski o częściowym otwarciu przejść granicznych z Białorusią, wcześniej zamkniętych w wyniku napięć politycznych i incydentów granicznych z udziałem migrantów oraz balonów rozpoznawczych.

Zdaniem litewskich mediów i przedstawicieli branży transportowej, decyzja Mińska ma wymiar odwetowy. “To cios dla firm, które zajmują się transportem towarów z Chin do UE przez terytorium Rosji i Białorusi. Wiele z nich jest zarejestrowanych w krajach bałtyckich i Polsce oraz aktywnie zatrudnia mieszkańców Azji Środkowej, Gruzji i Ukrainy – zauważyła litewska agencja ELTA.

Sekretarz generalny litewskiego Międzynarodowego Sojuszu Transportu i Logistyki (TTLA) Povilas Driżas ocenia, że Litwa może “zniknąć z mapy logistycznej regionu”.

Nasze relacje handlowe już zaczynają odczuwać negatywne skutki tego zamknięcia granicy – podkreślił w rozmowie z litewską agencją BNS Povilas Driżas.

Oleg Tarasow, wiceprezes Litewskiego Stowarzyszenia Przewoźników Drogowych Linava, ostrzegł, że sytuacja jest bliska katastrofalnej.

Jeśli granica nie zostanie wkrótce ponownie otwarta, litewscy przewoźnicy zostaną wypchnięci z rynku – powiedział w wywiadzie dla radia LRT. – Nasi sąsiedzi przejmą ładunki (…). Szacujemy, że sektor logistyczny może stracić około miliarda euro rocznych przychodów.

Kryzys graniczny z Białorusią

Drogowe przejście graniczne w Kuźnicy zostało zamknięte 9 listopada 2021 r., po incydencie związanym z masowym napływem migrantów zorganizowanym przez stronę białoruską. 

Kolejne ograniczenia w ruchu transgranicznym nastąpiły 9 lutego 2023 r., kiedy to zamknięto przejście w Bobrownikach – decyzja ta była reakcją polskich władz na wyrok białoruskiego sądu wobec Andrzeja Poczobuta, dziennikarza i działacza Związku Polaków na Białorusi. 

Przejście w Połowcach pozostaje nieczynne od czasu pandemii COVID-19. 

Aktualnie jedyną dostępną formą wymiany towarowej między Polską a Białorusią pozostają przejścia kolejowe w Kuźnicy i Siemianówce, obsługujące wyłącznie transport towarowy.

Z kolei Litwa zamknęła do odwołania drogowe przejście graniczne w Szałczininkach z Białorusią 27 października 2025 r. Równocześnie znacznie ograniczono dostępność przejścia w Miednikach, gdzie ruch został zarezerwowany wyłącznie dla określonych kategorii podróżnych. Całkowicie wstrzymano natomiast tranzyt ciężarowy.

Decyzja została podjęta przez litewską Komisję Bezpieczeństwa Narodowego w reakcji na serię incydentów z udziałem balonów meteorologicznych nadlatujących z terytorium Białorusi, które, według służb, mogły być wykorzystywane do działań przemytniczych. 

W wyniku zakłóceń w przestrzeni powietrznej zablokowanych zostało 170 operacji lotniczych na lotnisku w Wilnie, co dotknęło ponad 30 tys. pasażerów. Rząd litewski uznał te działania za poważne zagrożenie dla infrastruktury krytycznej państwa, w tym sektora transportu i logistyki.

Zgodnie z informacjami litewskiej Straży Granicznej (VSAT), przejazd przez przejście w Miednikach jest obecnie możliwy jedynie dla dyplomatów, posiadaczy zezwoleń tranzytowych do i z obwodu królewieckiego, obywateli UE powracających na Litwę oraz osób z litewskim zezwoleniem na pobyt. Dla pozostałych użytkowników drogi, w tym przewoźników realizujących transport towarowy, granica pozostaje zamknięta.

Tagi:

Zobacz również