Właściciel ciężarówki użytej do zamachu w Berlinie chce od Niemców odszkodowania

Ten artykuł przeczytasz w 1 minutę
|

10.04.2017

Prawie 4 miesiące po zamachu Ariel Żurawski domaga się odszkodowania. „Niemiecki rząd jest jednak odpowiedzialny za zamach. Mam nadzieję, że pokryje wszystkie szkody, jakie poniosłem”.

“To trwa zbyt długo” – powiedział niemieckiemu dziennikowi “Passauer Neue Presse” Ariel Żurawski. Użyta do zamachu w Berlinie ciężarówka ma wrócić do właściciela dopiero 13 kwietnia. Od zamachu minęły już blisko 4 miesiące. Przewoźnik z ulgą przyjął wiadomość o jej zwrocie, niemniej jednak oczekuje, że jego straty zostaną wyrównane. 

Niemiecki rząd jest jednak odpowiedzialny za zamach. Mam nadzieję, że pokryje wszystkie szkody, jakie poniosłem” – powiedział Żurawski.

Zamach w Berlinie

Nowa ciężarówka została porwana przez Tunezyjczyka Anisa Amriego 19 grudnia zeszłego roku i użyta do zamachu, w którym zginęło łącznie 12 osób. Terrorysta zabił także kierowcę ciężarówki.

Od momentu tragedii z powodu toczącego się śledztwa pojazd nie mógł wrócić do właściciela, a znajdujący się w nim ładunek trafił do klienta z dużym opóźnieniem.

Jak myślicie, ma szansę na zadośćuczynienie? I czy obwinianie Niemiec jest zasadne?