Ponieważ operator Toll Collect jest teraz własnością publiczną, niemiecki związek transportowo-logistyczny widzi możliwość wykorzystania danych z systemu poboru opłat drogowych do celów kontrolnych.
Stowarzyszenie transportowo-logistyczne BGL po raz kolejny wystosowało apel o udostępnianie danych z systemu poboru myta Toll Collect do celów kontroli ciężarówek. Z podobną propozycją organizacja wyszła w kwietniu br. Wówczas domagała się również udostępniania danych przez platformy i giełdy ładunków transportowych.
Dirk Engelhardt, rzecznik zarządu Federalnego Stowarzyszenia Transportu Towarowego, Logistyki i Gospodarki Odpadami (BGL) podkreśla, że obecnie udostępnienie takich danych jest możliwe, ponieważ system poboru opłat Toll Collect jest w rękach państwa.
Z mojego punktu widzenia nic nie przemawia teraz przeciwko temu, ponieważ (Toll Collect – przyp. red.) jest teraz federalną agencją niższego szczebla. Nie jest już własnością firm prywatnych” – oświadczył Engelhardt podczas dyskusji parlamentarnej grupy Zielonych.
W związku z tym, że Toll Collect jest spółką publiczną, która obsługuje niemiecki system poboru opłat za ciężarówki w imieniu rządu Niemiec, wykorzystanie danych o mycie uiszczanym za poszczególne pojazdy jest możliwe i powinno być wykorzystywane w celu lepszego monitorowania zgodności z europejskimi przepisami społecznymi i rynkowymi w drogowym transporcie towarowym.
Dotychczas wykorzystywanie indywidualnych danych dotyczących opłat drogowych do ścigania naruszeń prawa było prawnie zabronione – czytamy na portalu transportowym verkehrsrundschau.de
Teraz musimy przyjrzeć się bliżej, jakie dane – które nie są związane z kierowcą, ale z pojazdem – moglibyśmy wykorzystać w tym celu. Chodzi o takie informacje, które nie budziłyby wątpliwości z punktu widzenia prawa o ochronie danych” – dodał Engelhardt.
Fot. Toll Collect