TransInfo

Fot. Flickr/Marcio Okabe/CC BY 2.0

Leroy Merlin i Decathlon jednak wychodzą z Rosji. Powód – nie tylko wojna na Ukrainie

Decathlon zamyka sklepy w Rosji - donosi Reuters. Studzi jednak emocje tych, którzy myślą, że to efekt bojkotu konsumenckiego.

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty

Decathlon tłumaczy, że wychodzi z Rosji, bowiem “warunki dostaw nie są już spełnione, aby kontynuować działalność w tym kraju”.

Nadal zamierza jednak, jak zapewnia, “wspierać swoich 2500 pracowników” w Rosji – cytuje oświadczenie firmy Reuters.

Zapowiedź sklepu sprzedającego artykuły sportowe i odzież zbiegła się w czasie z oświadczeniem sieci Leroy Merlin, należącej do tego samego właściciela. Marka zamierza zawiesić inwestycje w Rosji – podaje portalspozywczy.pl.

Zarówno na Decathlon jak i Leroy Merlin spadła ostra krytyka za to, że firmy nie wycofywały się z Rosji po ataku na Ukrainę, a nawet zapowiadały rozszerzenie działalności. W mediach społecznościowych nawoływano do bojkotu konsumenckiego i rzeczywiście, takie działania nastąpiły, podobnie jak protesty przed sklepami obu francuskich sieci.

Co ciekawe, z analiz PKO PB wynika, że bojkot konsumencki ma realny wpływ na portfel firm pozostających w Rosji (w analizie nie wymieniono konkretnych marek).

Sieci (te – przyp. red.) mają niższą dynamikę obrotów niż konkurencja” – czytamy w badaniu.

Tagi