Fot. Agrounia/Facebook

Dziś kilkadziesiąt protestów rolników w całej Polsce. Zobacz, gdzie mogą pojawić się blokady

Dziś w prawie pięćdziesięciu miejscach w kraju na drogi wyjadą rolnicy. “Jedni będą stać i blokować ulice przez kilka godzin, ale w większości miejsc będą to przejazdy traktorami do miast” - zapowiedział na poniedziałkowym spotkaniu z dziennikarzami Michał Kołodziejczak z Agrounii, która organizuje protest rolników.

Ten artykuł przeczytasz w 3 minuty

Według informacji podanych przez organizację na Facebooku do strajku przyłączą się rolnicy z 12 województw: pomorskiego, małopolskiego, wielkopolskiego, warmińsko-mazurskiego, kujawsko-pomorskiego, lubelskiego, zachodniopomorskiego, łódzkiego, mazowieckiego, świętokrzyskiego, lubuskiego i podkarpackiego.

Największa liczba protestów – 12 – została zapowiedziana w województwie wielkopolskim. Blokowane będzie m.in. rondo przy wjeździe na S11 (na północ od Kępna w kierunku na Ostrzeszowa).

                                                                                       Objazd drogi krajowej 11 zalecany przez policję z Kępna 

Fot. KPP Kępno

Dużo utrudnień może pojawić się też w kujawsko-pomorskim (9), gdzie rolnicy zablokują m.in. DK 91 (Łysomice koło Torunia – główne skrzyżowanie) i Nowy Ciechocinek DK 91 (skrzyżowanie z drogą wojewódzką 266). Na sporo utrudnień muszą przygotować się też m.in. podróżujący przez województwo łódzkie, w którym rolnicy będą blokować DK72 (Strzelna, gmina Jeżów, pow. skierniewicki – parking przy karczmie). Liczby te mogą jednak ulec zmianie – zapowiadają organizatorzy.

Pierwsze akcje zaplanowane są na godz. 9 rano. Do przyłączenia się zachęcani są nie tylko rolnicy, ale i pracownicy i przedsiębiorcy.

Dokładną listę miejsc i godzin rozpoczęcia strajków znajdziecie w poniższym poście.

Lider Agrounii nie ukrywa rozczarowania decyzjami podejmowanymi przez rząd.

Rolnicy zmuszeni są do wyjścia na drogi, bo polski rząd nie radzi sobie z obecną sytuacją. Polski rząd wyprowadził nas, rolników, na wielki zakręt, z którego możemy wypaść i dziś wychodzimy upominać się o to, żeby zrobił wszystko co może, by nas uratować” – tak Michał Kołodziejczak uzasadniał decyzję o strajku na konferencji prasowej.

W trakcie spotkania z dziennikarzami mówił też, że rolnicy pojadą traktorami do miast, ponieważ Agrounii zależy na tym, by zwrócić uwagę na fakt, że problemy rolników przekładają się na problemy ludzi z większych aglomeracji.

W pierwszej kolejności to dotyka nas, producentów żywności, ale w drugiej to już będzie dotknięcie ludzi, którzy będą musieli płacić horrendalne sumy za żywność, którą kupują” – tłumaczył lider Agrounii.

Tagi