Fot. Fotolia

Gdy spedycja nie zapłaciła za fracht we Francji – zgłoś się do nadawcy albo odbiorcy

Ten artykuł przeczytasz w 4 minuty

Spotkałem się ostatnio z następującym pytaniem: „Mój kontrahent chce, żebym podpisał oświadczenie, że otrzymałem płatność za transport na formularzu zatytułowanym “attestation de paiement”. Czy mogę to podpisać?” – zastanawia się jeden z przewoźników operujących we Francji. Odpowiedź na to pytanie jest prosta – jeśli otrzymałeś płatność, jak najbardziej takie oświadczenie można podpisać. Warto jednak wiedzieć skąd wziął się dylemat, czy podpisywać formularz.

Geneza całego zamieszania pochodzi z Francji, a dokładniej z obowiązujących tam przepisów. Ma to swoje odbicie w praktyce branży w naszym kraju, gdzie spedycje bardzo często wywierają nacisk na przewoźników, by ci przesyłali im podpisane przez siebie formularze “attestation de paiement”, czyli oświadczenia o uzyskaniu zapłaty za usługę transportową, jeszcze przed faktycznym otrzymaniem zapłaty za fracht, 

Zgodnie z francuskim kodeksem handlowym (L.132-8):

List przewozowy stanowi umowę pomiędzy nadawcą, przewoźnikiem i odbiorcą lub też pomiędzy nadawcą, odbiorcą, spedytorem i przewoźnikiem. Przewoźnikowi przysługuje w ten oto sposób roszczenie bezpośrednie o zapłatę za wykonanie usługi przeciwko nadawcy i przeciwko odbiorcy, którzy są gwarantami zapłaty za usługę przewozu. Odmienne postanowienia umów są nieważne”.

Warto zwrócić uwagę, że przepis ten ma charakter bezwzględnie obowiązujący, czyli nie można go zmienić w drodze postanowień umownych. Również istotne dla przewoźnika jest to, że nadawca bądź odbiorca nie może wyłączyć swojej odpowiedzialności powołując się na fakt zapłaty spedycji. Innymi słowy może dojść do sytuacji, w której nadawca bądź odbiorca będzie zobowiązany do dokonania podwójnej zapłaty.

Podobna konstrukcja występuje w Polsce, ale dotyczy tylko i wyłącznie umów o roboty budowlane i dotyczy odpowiedzialności inwestora za zobowiązania generalnego wykonawcy w stosunku do zgłoszonych podwykonawców.

Kiedy możemy stosować tę konstrukcję?

Oczywistym jest, że w przypadku, kiedy transport realizowany jest na terenie Francji (załadunek i rozładunek) i zastosowanie do umowy ma prawo francuskie – możemy swobodnie korzystać z tych uprawnień.

Co w przypadku transportu międzynarodowego? W związku z tym, że w Konwencji CMR nie znajdują się przepisy, które wskazywałyby na możliwość zgłoszenia roszczeń bezpośredniego przewoźnika do nadawcy lub odbiorcy, pojawiło się pytanie, czy konstrukcja ta może być stosowana w transporcie międzynarodowym. Odpowiedzi udzielił francuski Sąd Kasacyjny w wyroku ws. Izby Handlowej z 24 marca 2004 roku. Wskazał, że jeśli z okoliczności danego stanu faktycznego wynika, że do umowy (w sprawach nieuregulowanych Konwencją CMR) będzie miało zastosowanie prawo francuskie, odpowiedzialność nadawcy lub odbiorcy przed przewoźnikiem bezpośrednim jest jak najbardziej dopuszczalna.

Certyfikat kompetencji zawodowych przewoźnika

Pozostaje zatem tylko odpowiedzieć na ostatnie pytanie – kiedy do umowy przewozu zastosowanie ma prawo francuskie?

By odpowiedzieć, należy sięgnąć do przepisów unijnego Rozporządzenia Rzym I. Zgodnie z art. 5 wymienionego aktu prawnego, jeśli nie dokonano wyboru prawa właściwego w umowie, ani też państwo siedziby przewoźnika nie pokrywa się z państwem nadania lub odbioru towaru, stosujemy prawo państwa, na którego terytorium odbywa się rozładunek (prawo kraju miejsca dostawy).

Korzyści dla przewoźnika

Może powstać pytanie – co zyskuje przewoźnik? Otóż bardzo dużo – często zdarzają się sytuacje, w których powstają problemy z płatnościami od spedycji. W sytuacji, w której do umowy przewozu będą miały zastosowanie przepisy prawa francuskiego, zamiast prowadzić długotrwały proces windykacji (polubownej lub sądowej) wystarczy wysłać wezwanie do nadawcy bądź odbiorcy, od którego otrzyma się bezpośrednią zapłatę.

Fot. Fotolia

Tagi