Odsłuchaj ten artykuł
Uber Freight już w Niemczech. Wyśle tradycyjne spedycje do lamusa?
Uber Freight stawia kolejne kroki w Europie. Po uruchomieniu w kwietniu tego roku platformy w Holandii, amerykański gigant wkroczył do Niemiec. W tym roku cyfrowa spedycja Ubera ma zawitać do kolejnych krajów Starego Kontynentu.
Od środy 24 lipca platforma Uber Freight działa w Niemczech. W kwietniu natomiast firma wystartowała w Holandii nawiązując najpierw współpracę z Heinekenem i dużym przewoźnikiem. Zgodnie z deklaracją Daniela Buczkowskiego odpowiedzialnego za ekspansję firmy w Europie, platforma zawita w tym roku do kolejnych krajów. Grupa na razie jednak nie ustaliła, do których.
Strategia wejścia na rynek europejski nie będzie się różniła od tej w Stanach Zjednoczonych. Uber Freight będzie początkowo współpracował bezpośrednio z przewoźnikami, dyspozytorami i kierowcami, aby koordynować transporty. Następnie, gdy firma utworzy sieć i system, udostępni usługę na szerszą skalę za pomocą aplikacji.
Zdaniem Liora Rona, szefa Uber Freight, brak kierowców w Europie jest powodem pustych przebiegów w trasach ciężarówek. Według Rona ich udział sięga 21 proc.
Jak działa Uber Freight?
Uber swój innowacyjny model transportu pasażerskiego przeniósł na transport towarowy. Platforma Uber Freight funkcjonuje zatem na podobnej zasadzie.
Załadowcy składają elektroniczne zapytanie o usługę transportową. Za pomocą algorytmu platforma znajduje odpowiednią firmę transportową oferując jej często również ładunek powrotny. Pozwoli to na zmniejszenie pustych przebiegów.
Pośrednictwo między załadowcą a przewoźnikiem przebiega automatycznie (tzw. Matching) lub na żądanie (on-demand).
24 proc. wszystkich ładunków znajduje transport w ciągu 30 minut – powiedział niemieckiemu portalowi dvz.de Daniel Buczkowski.
Stawka za transport jest również obliczana automatycznie po wystawieniu przez załadowcę ładunku. Dzięki temu Uber Freight może zaoferować nadawcy cenę z góry, a przewoźnik wie, ile zarobi na przewozie. Ryzyko finansowe pozostaje po stronie Ubera, który gwarantuje, że transport może być zrealizowany po ustalonej cenie oraz że płatność za wykonaną usługę zostanie dokonana w ciągu 5 dni.
Co istotne, przebieg transportu na każdym etapie można śledzić dzięki aplikacji Uber Freight. W Niemczech grupa rozważa udostępnianie informacji także poprzez komputer pokładowy.
Aktualnie platforma pośredniczy wyłącznie w przewozach całopojazdowych (FTL) i zarówno w Niemczech jak i w Holandii uwzględnia tylko przewozy krajowe.
Według Buczkowskiego w Niemczech większość rynku obsługują firmy z dużymi flotami, a mniejsze mają ograniczony dostęp do niego. Więksi gracze są wybierani ze względu na znajomość marki lub po prostu mogą zaoferować lepsze warunki. Celem platformy Uber Freight jest poprawa dostępu do rynku dla małych i średnich przedsiębiorstw.
Tradycyjne spedycje staną się przeszłością?
Szybkość działania, krótkie terminy płatności i, w przypadku Uber Freight, prowizja na poziomie 1 proc. to niewątpliwe argumenty za tym, by zamiast z usług tradycyjnej spedycji korzystać z cyfrowej. Platformy tego typu, jak np. Trans For Forwarders, dysponują algorytmami, dzięki którym stają się nieporównywalnie bardziej produktywne od tradycyjnych rozwiązań. Algorytmy te łączą automatycznie załadowców i przewoźników, czego żaden człowiek nie będzie w stanie zrobić w taki krótkim czasie, chyba że zdecyduje się skorzystać z tego typu rozwiązania.
Czy takie platformy jak Uber wyślą firmy spedycyjne do lamusa? Dyskusje na ten temat będą prowadzili podczas konferencji HyperLog zwolennicy tradycyjnej spedycji z propagatorami nowoczesnych rozwiązań. Zapraszamy do wzięcia udziału w najważniejszym wydarzeniu branżowym w Polsce w tym roku.
Fot. Nuotr. Medium.com / Uber Freight