TransInfo

Fot. Isiwal, CC BY-SA 4.0, via Wikimedia Commons

Austria i Niemcy wprowadzają do myta opłaty za emisję CO2. Jak je obniżyć?

Niemcy i Austria są pierwszymi krajami, które zdecydowały się na wprowadzenie do opłat drogowych stawki zależnej od emisji CO2. Przewoźnicy, którzy chcą płacić mniej, muszą przypilnować, by na czas dostarczyć niezbędne informacje do obliczenia emisji CO2 - podkreślają eksperci z Eurowag, wiodącego dostawcy zintegrowanych rozwiązań dla transportu drogowego w Europie.

Ten artykuł przeczytasz w 5 minut

Nadchodzące zmiany wynikają z dyrektywą Unii Europejskiej, która nakłada na kraje członkowskie uzależnienie opłat drogowych od emisji CO2 z pojazdów ciężarowych. Akt przewiduje pięć klas – im niższa klasa, tym wyższa opłata. Jako pierwsze w UE przepisy wdrożą Niemcy i nastąpi do już w tym tygodniu – w piątek (1 grudnia). W ślad za nimi 1 stycznia pójdą Austriacy. Pozostałe państwa członkowskie UE, w tym Polska, powinny wdrożyć dyrektywę Eurovignette najpóźniej do marca 2025 roku.

Aby uzyskać wyższą klasę CO2, a tym samym płacić mniej, należy jak najszybciej przekazać swojemu dostawcy usług płatniczych wszelkie wymagane informacje dotyczące pojazdu. Jeśli tego nie zrobimy, automatycznie zostaniemy przypisani do klasy 1, a to oznacza opłaty wyższe o ok. 70-80 proc. Nasi klienci, korzystający z rozwiązania płatniczego EVA, mogą zaktualizować dane na swoim koncie, w portalu klienta – wyjaśnia Ferdinand Butaš, dyrektor produktu ds. opłat w Eurowag.

Nowa klasyfikacja

Dotychczas przy naliczaniu opłat w krajach UE uwzględniana była klasa emisji silnika zgodnie z normami Euro, które biorą pod uwagę m.in. emisje tlenków azotu, węglowodorów, tlenku węgla lub pyłów stałych. Z kolei dyrektywa Eurovignette nakłada na kraje członkowskie wymóg uwzględnienia emisji CO2 przy obliczaniu stawek opłat drogowych.

Tagi