fot. pixabay/falco/public domain

Boom w e-commercie wywindował ceny makulatury. “Kryzys kartonowy” to już fakt

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty

Szaleństwo na zakupy online sprawiło, że towarem deficytowym stały się kartonowe pudełka. Ceny tektury wzrosły ponad dziesięciokrotnie od początku pandemii.

Według cytowanego przez „Financial Times” Simona Ellina, dyrektora wykonawczego brytyjskiego Recycling Association, ceny tektury wzrosły w ciągu niewiele ponad roku kilkunastokrotnie. Jeszcze w styczniu 2020 roku tona starej tektury (głównego składnika kartonowych pudełek) wynosiła ok. 10 funtów za tonę. Dziś wynosi około 140-150 funtów za tonę.

“Zauważany jet gigantyczny wzrost zapotrzebowania (na kartonowe opakowania-przyp.red.) spowodowane przez wzrost zamówień online. To jest problem globalny, nie tylko w UE czy Wielkiej Brytanii, z powodu wielkiego popytu z Chin. Ludzie dosłownie kradną kartony” – powiedział Ellin.

Wzrost cen tektury i w konsekwencji kartonowych pudełek oczywiście wpływają na wyższe koszty przedsiębiorstw e-commerce’owych. Jednak to nie jedyny problem związany z kartonowym biznesem.

Dostawy nowych kartonów są w znacznej mierze uzależnione od recyklingu starych. W przypadku Wielkiej Brytanii może doprowadzić to do niedoboru tego dobra ze względu na fakt, iż recykling odbywa się głównie w Unii Europejskiej. Brexit, zatory na granicach i mniejsza podaż transportu na Wyspy sprawiają, że brytyjscy odbiorcy muszą znacznie dłużej czekać na nowe opakowania.

Na Wyspach problemy z dostępnością kartonów pojawiły się już w grudniu. Cytowany przez „Financial Times” Andrew Hemmings, prezes producenta karmy Quack Snacks, powiedział, że o ile wcześniej kartonowe pudełka trafiały do firmy w ciągu dnia od zamówienia tak w grudniu 2020 r. termin realizacji dostaw wyznaczony był na połowę stycznia 2021 r.

Ellin twierdzi, że problem z podażą tektury i kartonowych opakowań utrzymywał się będzie do momentu otwarcia na szeroką skalę stacjonarnego handlu detalicznego.

Fot. pixabay/falco/public domain

Tagi