Odsłuchaj ten artykuł
Fot. Pixabay/Engin_Akyurt/public domain
Wkrótce koniec ulg związanych z cenami paliw. O ile więcej będą płacić przewoźnicy?
Dziś za litr Pb95 trzeba zapłacić średnio 6,87 zł, za olej napędowy - 7,39. Analitycy wieszczą jednak wzrost o kilka, a nawet kilkanaście groszy. Najgorsze jednak dopiero przed kierowcami, gdyż zbliża się koniec ulg wprowadzonych przez tzw. Tarczę antyinflacyjną. A to oznacza, że ceny paliw jeszcze wzrosną.
Włosi wydali wytyczne dotyczące starszych kart w tachografach. Są bardzo problematyczne – komentuje ekspert
Przewoźnicy mogą odetchnąć – Bruksela wypowiedziała się ws. przywrócenia obowiązku powrotu ciężarówki do kraju siedziby
[AKTUALIZACJA] Państwa wprowadzają okres przejściowy dla smart tachografów 2.0. Wśród nich są dwa spoza UE
Prognozy na najbliższe dni (do 22 maja) nie są optymistyczne. Za benzynę trzeba będzie zapłacić nawet do 7,04 zł/litr, za olej napędowy – do 7,47 zł/l – wynika z szacunków e-petrol.pl.
Rajd w górę nie ustaje.
W ciągu ostatniego miesiąca benzyna 95 na stacjach zdrożała średnio 51 groszy na litrze i mimo to jest jeszcze miejsce na dalsze podwyżki cen w kolejnym tygodniu. I niestety mówimy o kolejnym wzroście do 20 groszy na litrze” – zauważa Urszula Cieślak, analityk z BM Reflex.
Już przed weekendem na niektórych pylonach cena popularnej benzyny przekraczała 7 zł/l, jednak ekspertka przekonuje, że “stacji takich będzie z pewnością przybywało”.
Koniec ulg to wyższe ceny paliw
Wygląda jednak na to, że najgorsze dopiero przed kierowcami. Zbliża się bowiem koniec obowiązywania ulg związanych z cenami paliw, wprowadzonych pod koniec grudnia 2021 r. oraz z początkiem lutego br. Mowa o obniżeniu akcyzy na paliwo do minimalnego poziomu dopuszczalnego w Unii Europejskiej oraz stawki VAT do 8 procent.
Ulgi mają obowiązywać do końca lipca br. Dla przewoźników ta pierwsza jest jednak najistotniejsza i koniec jej obowiązywania może stać się odczuwalny, szczególnie dla tych, którzy tankują sporo.
Obniżka VAT-u pomogła zaoszczędzić kierowcom niekomercyjnym, jednak “nie ma identycznego zastosowania w transporcie, ponieważ, co do zasady, firmy TSL opierają się na cenach hurtowych, czyli cenach SPOT netto, które określane są na przykład przez PKN ORLEN” – przypomina Tomasz Czyż, ekspert technologiczny branży TSL z Grupa Inelo.
Obniżenie akcyzy to już ulga, którą z przyjemnością powitali tankujący pojazdy flotowe. I choć obniżka akcyzy oznaczała spadek cen paliwa zaledwie o około 10 – 11 groszy (co potwierdza zarówno e-petrol.pl, jak i BM Reflex), to przy szalejących cenach ropy, jej wycofanie może oznaczać odczuwalne zmiany dla tankujących przewoźników.
Motorem napędowym wzrostów w ostatnich dniach jest zaprezentowany przez unijnych urzędników kolejny pakiet sankcji wymierzony w rosyjską gospodarkę, w ramach którego ma być wprowadzony zakaz importu ropy i produktów naftowych” – tłumaczą eksperci portalu e-petrol.pl.
I choć w praktyce do wejścia w życie sankcji jeszcze długa droga, ceny ropy szybują. Wczoraj za baryłkę trzeba było zapłacić 115,21 dolara. Rok temu – 69,59 dol.
Co zrobi rząd?
Tymczasem tankujący z niecierpliwością czekają na decyzję rządu w sprawie ewentualnego przedłużenia obowiązujących obniżek.
Wczoraj premier Mateusz Morawiecki stwierdził, że “rząd rozważa możliwość przedłużenia obowiązującej do końca lipca tego roku Tarczy antyinflacyjnej w całości lub części”.
Równocześnie jednak przyznał, że żadne decyzje w tej sprawie jeszcze nie zapadły. Nie wiadomo też, czy wśród ewentualnie przedłużonych ulg na pewno znalazłyby się te redukujące ceny paliwa.