Odsłuchaj ten artykuł
Fot. Pixabay/mohamed_hassan
Dochodzenie należności w dobie kryzysu gospodarczego. Zobacz, jakie masz możliwości
W czasie nadchodzącego pogorszenia gospodarczego warto wiedzieć, jak należy prowadzić skuteczną windykację na drodze sądowej. Od listopada 2019 r. polskie prawo przewiduje kilka nowych, ciekawych mechanizmów prawnych, które mogą bardzo pomóc w walce z niesolidnymi płatnikami i uczynić dochodzenie należności bardziej skutecznym.
Nowe, konkretne możliwości daje zmiana przepisów Kodeksu postępowania cywilnego, która nastąpiła w listopadzie poprzedniego roku. Są wśród nich:
– ułatwienie w uzyskaniu nakazu zapłaty,
– ułatwienie zabezpieczenia powództwa,
– zmiana stawek rekompensaty za odzyskiwanie wierzytelności.
I. Pozew o zapłatę w postępowaniu nakazowym
Korzyści to przede wszystkim:
– niższa opłata od pozwu,
– trudniejsza droga odwoławcza dla dłużnika, który zmuszony jest do opłacenia od zarzutów od nakazu zapłaty,
– co do zasady szybsze postępowanie sądowe,sąd powinien wyznaczyć posiedzenie nie później niż dwa miesiące od dnia wniesienia pozwu lub uzupełnienia przez powoda braków pozwu,
– nakaz zapłaty z chwilą wydania stanowi tytuł zabezpieczenia, wykonalny bez nadawania mu klauzuli wykonalności, oznacza to, że można bez występowania o klauzulę wykonalności wystąpić do komornika o zabezpieczenie wierzytelności objętej nakazem.
W myśl art. 485 Kodeksu postępowania cywilnego, sąd wydaje nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym jeżeli dochodzone roszczenie jest potwierdzone:
1. dokumentem urzędowym;
2. zaakceptowanym przez dłużnika rachunkiem;
3. wezwaniem dłużnika do zapłaty i pisemnym oświadczeniem dłużnika o uznaniu długu;
4. przeciwko zobowiązanemu z weksla lub czeku należycie wypełnionego, których prawdziwość i treść nie nasuwają wątpliwości
To gdzie ta nowość? Otóż, aktualnie wierzyciel uzyskał nowe możliwości. Zgodnie z nowym art. 485 § 2(1) KPC, możliwe jest uzyskanie nakazu jeśli do pozwu zostaną odpowiednie dokumenty:
– umowy – w przypadku branży transportowej będzie to zlecenie transportowe,
– dowodu spełnienia wzajemnego świadczenia niepieniężnego – najlepiej dokument dostawy na przykład podpisany przez odbiorcę towaru list przewozowy,
– dowodu doręczenia dłużnikowi faktury lub rachunku – do pozwu należałoby dołączyć poza kopią faktury VAT także potwierdzenie odbioru lub wydruk ze strony Poczty Polskiej pozwalającej na śledzenie przesyłek poleconych.
Przedmiotem pozwu w postępowaniu nakazowym powinny być tylko te roszczenia, które zostały określone przez ustawę o przeciwdziałaniu nadmiernym opóźnieniom w transakcjach handlowych. Wcześniej ta ustawa nosiła nazwę ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, ale zmieniła ją na mocy nowelizacji, która weszła w życie 1 stycznia 2020 r. W myśl art. 4 pkt 1a przywołanej ustawy, świadczenie pieniężne to wynagrodzenie za dostawę towaru lub wykonanie usługi w transakcji handlowej. Sama ustawa ma zastosowanie wyłącznie do tych stosunków prawnych, gdzie obiema stronami są przedsiębiorcy.
Warto przy okazji wspomnieć, że od 1 stycznia 2020 r. wartość tej rekompensaty wzrosła i zależy od wielkości zadłużenia. Aktualnie na podstawie art. 10 cytowanej ustawy wierzycielowi, od dnia nabycia uprawnienia do odsetek, o których mowa w art. 7 ust. 1 lub art. 8 ust. 1, przysługuje od dłużnika, bez wezwania, rekompensata za koszty odzyskiwania należności, stanowiąca równowartość kwoty:
1. 40 euro – gdy wartość świadczenia pieniężnego nie przekracza 5 tys. złotych;
2. 70 euro – gdy wartość świadczenia pieniężnego jest wyższa niż 5 tys. złotych, ale niższa niż 50 tys. złotych;
3. 100 euro – gdy wartość świadczenia pieniężnego jest równa lub wyższa od 50 tys. zł.
II. Zabezpieczenie powództwa
W trudnych czasach, gdy wiele spośród firm transportowych może upadać lub likwidować swoją działalność, przydatna może być także wprowadzoną przez ustawodawcę możliwość zabezpieczenia powództwa.
Zabezpieczenie powództwa polega na uniemożliwieniu dysponowaniu przez dłużnika aż do momentu rozstrzygnięcia sprawy sądowej. W przypadku wierzytelności pieniężnych Kodeks przewiduje przykładowo zabezpieczenie poprzez zajęcie ruchomości, wynagrodzenia za pracę, wierzytelności z rachunku bankowego albo innej wierzytelności lub innego prawa majątkowego.
Aktualnie na podstawie art. 730(1) Kodeksu postępowania cywilnego zostało wprowadzone domniemanie, że wierzyciel posiada interes prawny jeżeli zostaną łącznie spełnione trzy przesłanki:
– dotyczy należności z tytułu transakcji handlowych (a więc jak zostało opisane powyżej, wszystkie relacje prawne zawarte między przedsiębiorcami),
– od terminu płatności minęło co najmniej trzy miesiące.
– nieprzekraczanie przez każde z roszczeń kwoty 75 tys. zł przez jedną transakcję handlową.
Wniosek o zabezpieczenie złożony wraz z pozwem jest bezpłatny, a złożony już w trakcie postępowania sądowego podlega opłacie w kwocie 100 zł.
III. Zgłoszenie wniosku o upadłość
Zgłoszenie wniosku o upadłość przedsiębiorcy przez jego wierzyciela nie jest akurat ani mechanizmem nowym, ani też konwencjonalnym. Ponieważ rozwiązanie to niesie za sobą pewne ryzyko, rekomendowałabym stosowanie go w ostatniej kolejności. Niemniej nieraz groźba zgłoszenia takiego wniosku może podziałać na dłużnika mobilizująco.
Zgodnie z art. 20 ustawy Prawo upadłościowe, wniosek o upadłość może zostać zgłoszony zarówno przez samego dłużnika, jak i każdego z jego wierzycieli. Upadłość ogłasza się w stosunku do dłużnika, który stał się niewypłacalny (art. 10 u.pr.u.), a samą niewypłacalność definiuje się jako stan, gdy utracił zdolność do wykonywania swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych (art. 11).
Istnieje domniemanie, że dłużnik utracił zdolność do wykonywania swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych, jeżeli opóźnienie w wykonaniu zobowiązań pieniężnych przekracza trzy miesiące. Dłużnik będący osobą prawną albo jednostką organizacyjną nieposiadającą osobowości prawnej, której odrębna ustawa przyznaje zdolność prawną, jest niewypłacalny także wtedy, gdy jego zobowiązania pieniężne przekraczają wartość jego majątku, a stan ten utrzymuje się przez okres przekraczający 24 miesiące (art. 11).
Korzyść dla wierzyciela to z całą pewnością dość niski koszt tego postępowania – 1000 zł, która może być uznana za niską porównaniu do opłaty od pozwu standardowo wynoszącej 5 proc. wartości przedmiotu sporu (należności, która ma być windykowana). Trzeba jednak pamiętać o tym, że jeśli udowodnione zostanie, iż wierzyciel działał w złej wierze, to zostanie on w myśl art. 34 cytowanej ustawy, obciążony wszystkimi kosztami postępowania. Taka sytuacja będzie mieć miejsce, jeśli wniosek będzie zgłoszony mimo, że wierzyciel ma wiedzę o tym, że dłużnik jest wypłacalny, a celem zgłoszenia będzie np. tylko zaszkodzenie konkurentowi przez nadszarpnięcie jego reputacji.
Dodatkowo jeśli sąd uzna wniosek za zasadny, to ogłoszenie upadłości nie zawsze gwarantuje, że wierzyciel faktycznie uzyska zaspokojenie z majątku dłużnika. Wręcz przeciwnie, może się okazać, że majątku nie starczy dla wszystkich wierzycieli, szczególnie w sytuacji, gdy zgłoszono wierzytelności wyższej kategorii, jak na przykład wierzytelności wynikające ze stosunku pracy.
IV. Zgłoszenie przestępstwa oszustwa
Rozwiązaniem dla niektórych wierzycieli może być także zgłoszenie popełnienia przestępstwa oszustwa organom ścigania (policji lub prokuraturze). Zgodnie z art. 286 § 1 Kodeksu karnego:
Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania.”
W ramach postępowania karnego można uzyskać odszkodowanie lub zadośćuczynienie za doznaną krzywdę. Co więcej, prawomocny wyrok sądu karnego wiąże sąd cywilny.
Z doświadczenia wiem jednak, że organy ścigania bardzo niechętnie podejmują się prowadzenia tego rodzaju spraw, odsyłając pokrzywdzonych na drogę postępowania cywilnego. Większe szanse mają wierzyciele, którzy wykażą, że proceder był od początku zaplanowany przez dłużnika (dłużnik miał zamiar nieuiszczenia zapłaty już w momencie zlecania usługi transportowej). Pomóc może także udowodnienie, że proceder objął nie tylko jednego przewoźnika, ale dużą grupę podmiotów.
Fot. Pixabay/mohamed_hassan