Foto. ID Logistics

Prognozy nie pozostawiają złudzeń – Azja ucieka Zachodowi

Rok 2022 r. był najsłabszym od dawna dla logistyki kontraktowej - wynika z najnowszego raportu Transport Intelligence (TI). I choć najbliższe lata przyniosą lekkie odbicie rynkowe, to centrum wzrostu znajdować będzie się w Azji. Świat Zachodni czeka raczej stagnacja.

Ten artykuł przeczytasz w 4 minuty

Z artykułu dowiesz się:

  • jak wypadł 2022 r. na rynku logistyki kontraktowej
  • co prognozują analitycy na 2023 r. oraz na okres do 2027 r.
  • o perspektywach rozwoju poszczególnych regionów geograficznych do 2027 r.

W ubiegłym roku wartość globalnego rynku logistyki kontraktowej wyniosła 273,9 mld euro. W stosunku do 2021 roku rynek urósł o 2,9 proc. To zdecydowanie mniej niż wzrost rok do roku w 2021 r., który wyniósł 8,7 proc. Co więcej, te 2,9 proc. to najniższe tempo wzrostu od 2014 r., nie licząc pierwszego roku pandemii w 2020 r.

Ten słabszy rozwój logistyki kontraktowej w 2022 r. spowodowany był globalnym spowolnieniem gospodarczym w II połowie roku.

W ubiegłym roku sześć z siedmiu regionów świata zanotowało wzrost wartości logistyki kontraktowej. Z trzech największych rynków jednak jedynie Azja i Pacyfik mogły pochwalić się tempem wzrostu (4,3 proc.) lepszym od globalnej średniej. Zarówno Europa jak i Ameryka Północnej były poniżej światowej średniej z wynikami na poziomie 1,9 proc. i 2,2 proc.

Rynek azjatycki stanowił w 2022 r. 38 proc. wartości globalnego rynku. Europa i Ameryka Północna stanowiły odpowiednio 30 proc. i 26 proc.

W ubiegłym roku najszybciej rozwijającym się regionem był obszar MENA (Bliski Wschód i Afryka Północna) z tempem ekspansji na poziomie 7,3 proc.

Lekkie odbicie

Eksperci z TI prognozują, iż w 2023 r. globalny rynek logistyki kontraktowej odbije i tempo wzrostu wyniesie 3,8 proc. Szacują, iż wartość jego wyniesie 284,4 mld euro. Z jednej strony widać pewne oznaki stabilizacji światowej gospodarki i wyhamowania spadków. Z drugiej jednak, globalna sytuacja gospodarcza nadal pozostaje niepewna głównie z powodu wysokiej inflacji. WTO prognozuje, iż światowa wymiana handlowa wzrośnie w br. o ledwie 1,7 proc. rok do roku.

W 2023 r. motorem napędowym globalnej logistyki kontraktowej będzie obszar Azji i Pacyfiku, gdzie wartość rynku wzrosnąć ma o 7,8 proc. rok do roku. Analitycy wierzą, iż w tym roku wreszcie nastąpi odbicie na uśpionym w ostatnich kwartałach rynku chińskim – co ma w dużej mierze przyczynić się do ekspansji logistyki kontraktowej.

Co ciekawe, w 2023 r. jedynie jeszcze obszar MENA będzie mógł pochwalić się wzrostem równym globalnej średniej. Wszystkie pozostałe obszary, w tym Europa i Ameryka Północna, mają znaleźć się poniżej poziomu 3,8 proc.

Zmierzch Zachodu?

Dobrą wiadomością jest, iż kolejne kilka lat charakteryzować się będzie nieco większym tempem wzrostu. Analitycy z TI szacują, iż w pięcioletnim okresie do 2027 r. globalny rynek będzie rósł średniorocznie o 4,1 proc. Na koniec 2027 r. wart on będzie już 335 mld euro.

Znowu liderem wzrostu będzie rynek azjatycki, którego średnioroczny wzrost w okresie do 2027 r. wynieść ma 6,9 proc. Tym samym obszar ten zwiększy swój udział w globalnym rynku z 38 proc. w 2022 r. do 44 proc. na koniec pięciolatki. Ponadprzeciętny wzrost zaliczy też Bliski Wschód i Afryka Północna.

Niestety eksperci z TI nie mają dobrym wiadomości dla świata zachodniego. Zarówno Europa jak i Ameryka Północna rosnąć mają średniorocznie o ok. 2 proc. I choć nadal będą łącznie stanowiły 51 proc. globalnego rynku to dystans dzielący je od Azji będzie się pogłębiał. Jeszcze w 2022 r. oba zachodnie regiony stanowiły 56 proc. światowej logistyki kontraktowej.

Tagi