Odsłuchaj ten artykuł
Holenderska minister chce karać za oszustwa na systemach AdBlue
Manipulacje systemu AdBlue powinny być karane karą pieniężną w wysokości 20 500 EUR albo karą dwóch lat więzienia – tak uważa holenderska minister środowiska i infrastruktury Melanie Schultz van Haegen.
Po emisji na antenie holenderskiej telewizji reportażu, który ujawnił, że firmy transportowe w Holandii notorycznie wyłączają system AdBlue, przez co zwiększają emisję trujących cząsteczek do atmosfery, jeden z członków parlamentu holenderskiego wystosował do ministra Środowiska i Infrastruktury list zawierający 18 pytań odnośnie oszustw na systemach AdBlue i sposobów walki z nimi. Minister Melanie Schultz van Haegen odpowiedziała listownie na wszystkie pytania. Choć nie wiadomo dokładnie jaka jest skala tego zjawiska w samej Holandii, minister Schultz chce się skupić na znalezieniu skutecznego sposobu wykrywania i karania za wspomniane manipulacje.
Oszustwo jest przestępstwem
Minister przypomniała również, że zarówno montaż urządzeń pozwalających na oszustwo, jak i jazda z zamontowanym urządzeniem fałszującym jest zgodnie z holenderskim prawem przestępstwem, które należy karać dwoma latami więzienia lub karą pieniężną w wysokości 20 500 EUR. Trudności nastręcza jednak fakt, że tego rodzaju manipulacje są trudne do wykrycia. Urządzenie można z łatwością włączać i wyłączać, bez wzbudzania podejrzeń. Jedynym skutecznym sposobem kontroli jest pomiar spalin w trakcie jazdy. Dlatego w ramach walki z tym procederem rozważana jest możliwość zakazania sprzedaży aparatury pozwalającej na wyłączenie systemu AdBlue, natomiast możliwość przeprowadzenia pomiaru emisji spalin wzdłuż drogi jest obecnie przedmiotem badań. Minister zamierza przedstawić wyniki w okolicach lata.
O manipulacjach przy AdBlue pisaliśmy również >>> TUTAJ
Foto: lukoil.pl