Do kontroli doszło 3 listopada na punkcie kontrolnym OP20 – KR2 w rejonie węzła Dąbrówka, na 244. kilometrze autostrady A4, w gminie Strzeleczki. Inspektorzy ITD zatrzymali zespół pojazdów należący do litewskiego przewoźnika. Transport realizowało dwóch kierowców w załodze. Według dokumentów przewozili oni towar niebezpieczny oznaczony numerem UN 3480 – akumulatory litowo-jonowe o łącznej masie ponad 20 ton. Ładunek pochodził z Chin, a kierowcy odebrali naczepę zarejestrowaną w Kazachstanie na terenie Rumunii i stamtąd rozpoczęli kurs do Polski.
W trakcie analizy dokumentacji inspektorzy stwierdzili, że kierowcy nie zostali zgłoszeni w europejskim systemie IMI w zakresie delegowania pracowników. Sporządzono pełną dokumentację, która zostanie przekazana do Państwowej Inspekcji Pracy.

WITD Opole
Następnie pojazd skierowano do szczegółowej kontroli technicznej przy użyciu Mobilnej Stacji Kontroli Pojazdów. Wynik badania był alarmujący – hamulec na pierwszej osi z lewej strony naczepy nie działał. Okazało się, że przewód zasilający siłownik hamulcowy został celowo zagięty i unieruchomiony opaską zaciskową, co uniemożliwiało działanie układu.

WITD Opole
Braki w wyposażeniu ADR i luźno zabezpieczony ładunek
Lista nieprawidłowości była znacznie dłuższa. Inspektorzy wykazali liczne naruszenia przepisów ADR. Pojazd nie miał wymaganych pomarańczowych tablic ostrzegawczych, a jeden z kierowców nie posiadał świadectwa ADR uprawniającego do przewozu ładunków niebezpiecznych.
Dodatkowo wyposażenie awaryjne było niekompletne – kierowcy dysponowali jedynie gaśnicą o wadze 4 kilogramów, podczas gdy wymagane minimum to 12 kilogramów, w tym jedna gaśnica o pojemności co najmniej 6 kilogramów. Po otwarciu przestrzeni ładunkowej stwierdzono, że skrzynie i palety z akumulatorami nie zostały odpowiednio unieruchomione, a pasy mocujące były zbyt luźne, co w razie gwałtownego manewru mogło doprowadzić do przesunięcia lub uszkodzenia ładunku.

WITD Opole
Poważne zagrożenie – pojazd trafił na parking strzeżony
Ze względu na skalę uchybień i ryzyko pożaru lub zapłonu przewożonego ładunku, inspektorzy podjęli decyzję o odholowaniu zestawu na parking strzeżony. Pojazd pozostanie tam do czasu usunięcia usterek technicznych, uzupełnienia brakującego wyposażenia oraz wpłacenia wymaganej kaucji.
Wobec przewoźnika oraz osoby zarządzającej transportem wszczęto postępowania administracyjne, zagrożone karą w łącznej wysokości 9 100 złotych. Dwóch kierowców ukarano mandatami na łączną kwotę 600 złotych.
Przypadek pokazuje, jak międzynarodowe łańcuchy transportowe mogą stać się źródłem poważnych zagrożeń, jeśli na którymkolwiek etapie zabraknie kontroli i odpowiedzialności. Dzięki czujności inspektorów ITD udało się zapobiec sytuacji, która mogłaby zakończyć się tragedią na jednej z najruchliwszych autostrad w Polsce.







