39 dronów zostało rozdystrybuowanych po kraju przez hiszpańską Generalną Dyrekcję ds. Ruchu Drogowego (DGT – Dirección General de Tráfico). Niektóre z tych maszyn mają możliwość wykonywania zoomu optycznego, cyfrowego, a nawet automatycznego śledzenia pojazdów.
Drony będą nadzorować ruch na drogach, na których najczęściej zdarzają się wypadki lub które są szczególnie często używane przez niechronionych uczestników ruchu drogowego, tj. rowerzystów.
Za ich pomocą kontrolujący wykryją nieostrożną jazdę, przekroczenie prędkości i (a może nawet przede wszystkim) korzystanie z telefonów komórkowych podczas jazdy. To ostatnie wykroczenie stanowi bowiem ponad 12 proc. wszystkich wykrytych do tej pory za pomocą latających maszyn w Hiszpanii.
Szybko i wysoko
Kontrolę nad dronem pełnią dwie osoby – jedna jest odpowiedzialna za sterowanie w czasie lotu, druga obsługuje kamerę, w którą wyposażona jest maszyna.
A ta bywa naprawdę skuteczna. Niektóre z używanych w Hiszpanii dronów mogą wykonywać zoom optyczny x40, zoom cyfrowy x6 oraz automatycznie śledzić pojazdy na drodze – podaje portal diariodetransporte.com.
Wszystkie będą latać na wysokości nawet 120 metrów, z prędkością do 80 km/h. Zasięg to 40 minut lotu, jednak po powrocie na ziemię wystarczy wymienić baterię i maszyna może ruszać w dalszy lot.
Fot. DGT
Gdzie je zobaczycie?
Drony będą “służyć” w całym kraju, za wyjątkiem Kraju Basków i Katalonii. Po dwie maszyny trafią do:
- A Coruña,
- Saragossy,
- Valladolid,
- Sewilli,
- Malagi,
- Walencji,
- Kantabrii,
- Asturii,
- Estremadury.
Po trzy na Baleary i Wyspy Kanaryjskie.
Z kolei do głównej bazy w Madrycie trafi pozostałych 15, które będą wykorzystywane nie tylko w rejonie stolicy, ale również jako wsparcie dla wyżej wymienionych.
Fot. DGT
Przypomnijmy, że w Hiszpanii z dronów przeznaczonych do nadzoru nad ruchem drogowym korzysta się od 2018 r.
W tym czasie DGT zgromadził 500 godzin lotów, śledził ponad 55 tys. pojazdów i wykrył ponad 600 wykroczeń” – podaje hiszpański portal.
Fot. DGT