Lipiec 2025 r. jest drugim miesiącem w tym roku, kiedy wskaźnik ogólnego klimatu koniunktury dla transportu i gospodarki magazynowej przekroczył zero. Nie jest to jednak spektakularny wzrost. Co więcej, poprawę koniunktury wskazuje ledwie 15,3 proc. firm, jej pogorszenie – zaledwie o 1,1 pkt. proc. mniej.
Sektor transport i gospodarka magazynowa jest, obok budownictwa jedynym, w którym w lipcu nastąpiła poprawa koniunktury. Od maja widać w nim powolny wzrost, a ostatni odczyt pozwolił wskaźnikowi przekroczyć granicę 0 pkt.
Wskaźnik ogólnego klimatu koniunktury dla transportu i gospodarki magazynowej
I 2025 | II 2025 | III 2025 | IV 2025 | V 2025 | VI 2025 | VII |
-4 | -2,5 | -2,7 | 0,3 | -1,4 | -0,8 | 1,1 |
źródło danych: GUS
Przedsiębiorcom daleko jednak do wyraźnego optymizmu. Co prawda 22,9 proc. z nich oceniło bieżącą ogólną sytuację gospodarczą przedsiębiorstwa jako dobrą, a jako złą – niemal 15 proc. Jednak więcej z nich spodziewa się spadku bieżącego popytu i bieżącej sprzedaży, przyznaje, że bieżąca sytuacja finansowa przedsiębiorstwa pogarsza się, opóźnienia płatności rosną oraz oczekuje, że przewidywany popyt i zatrudnienie spadną.
Na to skarżą się przedsiębiorcy
Za największą barierę prowadzenia działalności niemal 63 proc. firm z sektora transport i gospodarka magazynowa uważa koszty zatrudnienia. Co ciekawe, bariera ta jest obecnie uważana za największą przez przedstawicieli wszystkich rodzajów działalności.
Na dalszych miejscach w przypadku przedstawicieli interesującej nas branży są niepewność ogólnej sytuacji gospodarczej (51,5 proc.) oraz wysokie obciążenia na rzecz budżetu (49 proc.) – wynika z lipcowych danych GUS-u.
Najrzadziej wskazywanymi barierami były z kolei niedobór powierzchni usługowej lub wyposażenia oraz problemy finansowe.
Problematyczne koszty
Tym niemniej finansowy aspekt prowadzenia działalności jest dla przedsiębiorców jednym z najważniejszych. W lipcu aż 84,5 proc. z nich stwierdziło, że w ciągu najbliższego kwartału najmocniejszy wpływ na wzrost kosztów funkcjonowania firmy będą miały ceny energii i paliw. Nieco mniej, bo 75 proc. wskazało na koszty zatrudnienia. Na wzrost kosztów niemal połowy z badanych będą mieć wpływ również ceny czynszu i najmu lokali oraz komponentów i usług.
Spadek kosztów prognozowany jest przez daleko mniejszy odsetek badanych. Zaledwie 8,2 proc. przedsiębiorców stwierdziło, że doprowadzą do tego ceny importu bezpośredniego, a 8 proc. – że niższe koszty finansowania.
Co więcej, aż co piąty przedsiębiorca, biorący pod uwagę przewidywane zmiany w warunkach finansowania przedsiębiorstwa, zamierza w ciągu najbliższych 12 miesięcy ograniczyć zatrudnienie.
Konsumenci też dalecy od optymizmu
O tym, że do hurraoptymizmu jeszcze daleko, świadczy chociażby bieżący wskaźnik ufności konsumenckiej (BWUK). Zarówno w ujęciu rok do roku, jak i miesiąc do miesiąca, spadł on w lipcu br. niemal we wszystkich składowych. W przypadku zmiany ogólnej sytuacji ekonomicznej w kraju w stosunku do czerwca br. spadł o 6,2 pkt. proc., gdy mowa o ocenie ostatnich 12 miesięcy. Gdy o ocenie nadchodzących 12 – o niewiele mnie, bo o 5,1 pkt. proc.
W ujęciu rok do roku ocena ogólnej sytuacji ekonomicznej spadła w odniesieniu do ostatnich 12 miesięcy wyraźnie mniej, bo o 2,6 pkt. proc. Przy ocenie nadchodzących 12 miesięcy wzrosła nieznacznie o 0,2 pkt. proc.
Konsumenci odnotowali również pogorszenie się sytuacji finansowej gospodarstwa domowego, co więcej, “największy spadek (o 6,8 p. proc.) odnotowano dla oceny obecnej możliwości dokonywania ważnych zakupów” – podaje GUS, omawiając ujęcie m/m.
Ogólny wskaźnik ufności konsumenckiej BWUK spadł miesiąc do miesiąca o 4,7 pkt. proc. W ujęciu rok do roku utrzymał się na tym samym poziomie.