Grafika: Robert Łubiński/Midjourney
Mandaty do zapłacenia
Podobnie jak w ubiegłym roku, najwięcej mandatów wydano na podstawie załącznika nr 1. Ustawy o transporcie drogowym, który dotyczy kierującego pojazdem. Takich kwitów WITD wydała ponad 25 tysięcy (w I połowie 2023 r. – niemal 21 tys.). Kierujący z Polski stanowili prawie 43 proc., z innych krajów UE – prawie 28 proc., a z krajów trzecich (do których zalicza się m.in. Ukraina) – blisko 28 proc.
We wspomnianym załączniku wymienione są naruszenia takie jak m.in.: nieokazanie wypisu z licencji, świadectwa kierowcy lub danych z karty kierowcy, przekroczenie maksymalnego czasu prowadzenia pojazdu oraz skrócenie okresu odpoczynku.
Na drugim miejscu znalazły się mandaty wydane na podstawie Prawa o ruchu drogowym – ponad 13 tys. Polacy stanowili prawie 77 proc. ukaranych. Kierowcy z UE – 13 proc., zaś z krajów trzecich – ponad 10 proc.
Na trzecim miejscu znalazły się decyzje o nałożeniu kary na podstawie załącznika nr 3 Ustawy o transporcie drogowym – takich decyzji podjęto niemal 9,3 tys. Za 52,3 proc. z nich odpowiadali polscy przewoźnicy, unijni – ponad 31 proc., a z krajów trzecich – za ponad 16,5 proc.
Przypomnijmy, że wspomniany załącznik dotyczy podmiotu wykonującego zawód przewoźnika. Są tu więc m.in. takie naruszenia, jak: wykonywanie transportu drogowego bez wymaganego zezwolenia na wykonywanie zawodu przewoźnika drogowego lub bez wymaganej licencji, albo naruszenia przepisów o wykonywaniu międzynarodowych przewozów drogowych i kabotażowych.
Tachografy pod lupą
GITD podała również liczbę skontrolowanych tachografów w 1. połowie 2024 r. Inspektorzy sprawdzili ponad 57 tys. urządzeń cyfrowych (względem ponad 65 tys. w analogicznym okresie ubiegłego roku), niemal 3,7 tys. analogowych (vs. ok 5 tys. rok temu) i 16,9 tys. inteligentnych (vs. 11,6 tys.).
W przypadku tych ostatnich udział pojazdów z Polski i innych krajów UE rozkładał się niemal identycznie – 49 i 47 proc. inspekcji. Przewoźnicy z krajów trzecich stanowili zaledwie 3 proc. Co jednak nie powinno szczególnie dziwić w świetle braku obowiązku wymiany urządzeń na inteligentne w ich przypadku.
Skontrolowanych… ponad 3,5 tys. lat
Co ciekawe, przeglądając dane z tachografów inspektorzy w samej tylko kategorii przewóz rzeczy skontrolowali niebagatelne 1 365 815 dni pracy kierowcy. W analogicznym, pierwszym półroczu 2023 r. było to 1 439 426 dni.
Apele przewoźników
Przyglądając się wynikom kontroli i proporcjom między udziałem przewoźników polskich i np. tych pochodzących z krajów trzecich, polscy przedsiębiorcy apelują przede wszystkim o równe traktowanie.
Bardzo ważne, by kontrole drogowe odbywały się na równych zasadach i by służby nie stroniły od kontrolowania przewoźników z zagranicy, czy to z Unii Europejskiej, czy z krajów trzecich – komentuje Anna Brzezińska, rzecznik Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce.
Równocześnie zwraca uwagę na uprawnienia Inspekcji i potencjalną ich zmianę.
Gdyby w przyszłości zmieniły się zasady funkcjonowania służby i inspektorzy mogliby pracować również w nocy, wyniki kontroli mogłyby ulec zmianie. Wiemy, zarówno od samych inspektorów, jak i od przewoźników, że pod osłoną nocy nieuczciwi przedsiębiorcy, również ci z krajów trzecich, wykonują przewozy łamiąc prawo. Dziś niestety trudno temu przeciwdziałać – kwituje.