Kierowca zatrzymany w Niemczech przyznał, że źle się czuje. Kwarantannę musiał rozpocząć… w kabinie

Ten artykuł przeczytasz w 1 minutę
|

6.03.2021

Rumuński kierowca został zatrzymany w Niemczech przy tunelu w Rendsburg, z uwagi na niedopuszczalne wymiary pojazdu. Podczas kontroli przyznał, że ma objawy grypy oraz… nie czuje smaku.

Jak podała policja ze Szlezwika-Holsztynu, policjanci od razu na miejscu poddali rumuńskiego kierowcę szybkiemu testowi na obecność koronawirusa. Wówczas okazało się, że rzeczywiście jest on zarażony.

Kwarantannę musiał więc rozpocząć w swojej ciężarówce. Dopiero następnego dnia przydzielono mu mieszkanie, w którym spędzi dalszą część izolacji.

Funkcjonariusze, którzy brali udział w interwencji, również mają zostać poddani testom na obecność wirusa.

Fot. pixabay/geralt/public domain

Tagi