9 września br. w Trybunale Sprawiedliwości Unii Europejskiej zapadł wyrok (sprawa C-906/19) kwestionujący ważność grzywien na podstawie danych z tachografu za wykroczenia popełnione w innym państwie (wykroczenia popełnione w jednym kraju, nie podlegają karze w innym). W związku z powyższym oraz z faktem, że Komisja Europejska prowadzi postępowanie w sprawie Włoch i mandatów nakładanych za przekroczenie limitów prędkości na podstawie zapisów z tachografów, włoskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych wydało 14 października specjalny okólnik. Wyjaśnia w nim, czy i w jaki sposób włoskie organy kontrolne mogą nakładać sankcje za tego typu wykroczenia na podstawie danych z urządzenia rejestrującego.
Służby muszą zatem ograniczyć się do karania za wykroczenia popełnione z całą pewnością na terytorium Włoch. Resort wskazuje, że mandat za przekroczenie prędkości może być wystawiony tylko wtedy, gdy organ śledczy „posiada bezpośrednie potwierdzenie” naruszeń lub że jest to „przypisane na krótki czas przed kontrolą, tak że można je przypisać z dużą doza pewności do konkretnego miejsca”.
Ponadto wystawienie mandatu na podstawie danych z tachografu będzie zasadne, jeśli kierowca ciężarówki przekroczy maksymalną prędkość ustawioną na obowiązkowym ograniczniku. Włoskie MSW podkreśla jednak, że wyniki uzyskane z tachografu należy korygować na korzyść sprawcy uwzględniając tolerancję błędu tachografu, która zgodnie z przepisami rozporządzenia UE 165/2014 wynosi 6 km/h.
Okazuje się zatem, że mandat, jaki otrzymał w październiku francuski kierowca ciężarówki na podstawie danych z tachografu, był całkowicie zasadny. Przypomnijmy, że Francuz musiał zapłacić 3 tys. euro grzywny za jazdę z prędkością 105 km/h. Funkcjonariusze ukarali go bezpośrednio po popełnieniu tego wykroczenia.