TransInfo

Nagłe zamknięcie odcinka włoskiej autostrady dla ciężarówek. Przewoźnicy oburzeni

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty

Wiadukt Valle Ragone na A12 i odcinek drogi między punktami poboru opłat Lavagna i Sestri Levante w prowincji Genua są zamknięte dla ruchu pojazdów powyżej 3,5 tony od 11 maja na czas nieokreślony. “Decyzja została podjęta natychmiast po inspekcji przeprowadzonej przez techników Ministerstwa Infrastruktury i Zrównoważonej Mobilności” – podaje portal trasportoeuropa.it.

Zamiast A12 na podanym odcinku ciężkie pojazdy powinny jechać drogą SS 1 (Strada statale 1 Via Aurelia).

Ministerstwo tłumaczy, że kontrola wykazała uszkodzenia w częściach nośnych wiaduktu, co może być niebezpieczne przy silnym obłożeniu drogi. Zdaniem urzędników dlatego niezbędne było zmniejszenie obciążenia, czyli wycofanie ciężarówek na inne trasy.

Ostrożność władz nie dziwi. Trzy lata temu w Genui zawalił się 200-metrowy odcinek wiaduktu, przebiegający nad dzielnicą mieszkaniową. Zginęło wówczas kilkadziesiąt osób, a powodem katastrofy był najprawdopodobniej ulewny, wielogodzinny deszcz. Zły stan budowli od dawna niepokoił ekspertów, jednak wydawało się, że przeprowadzona dwa lata wcześniej renowacja wystarczy, by przejazd był bezpieczny.

Zamknięty wczoraj wiadukt Valle Ragone również od dłuższego czasu budził niepokój.

Jak podaje italy24news.com “radny miasta metropolitalnego Marco Conti już w 2018 roku wysłał raport z dokumentacją fotograficzną do firmy Autostrade, ale nigdy nie otrzymał żadnej odpowiedzi w tej sprawie”.

Branża się burzy

Decyzja wywołała burzę w środowisku transportowym. Organizacje Filt Cgil, Fit Cisl i Uiltrasporti stwierdziły, że zamknięcie trasy spowoduje pogorszenie warunków pracy kierowców.

Rzeczniczka organizacji Ruote Libere Cinzia Franchin w ostrych słowach wskazała, że zamknięcie wiaduktu autostradowego i przeniesienie ruchu na inne drogi doprowadzi do wzrostu kosztów ponoszonych przez przewoźników, zwłaszcza tych małych. Decyzja, jej zdaniem, oznacza zwiększenie liczby godzin przepracowanych przez kierowców i brak poszanowania umów dotyczących czasu realizacji dostawy oraz przepisów określających czas pracy i odpoczynku.

Jak dodała, nikt nie bierze tego pod uwagę, a pozostają wyłącznie hasła wsparcia i poklepywanie po plecach “bohaterów jeżdżących ulicami, którzy nie zatrzymali się w czasie pandemii” – podaje włoski portal.

Fot. Ministero dell’Interno/Twitter

Tagi