Narzekasz na polskie drogi? Spróbuj M56

Odsłuchaj artykuł

Ten artykuł przeczytasz w 1 minutę

Zimą warunki są idealne, twierdzą jej użytkownicy. Problem rozpoczyna się latem gdy "materiał", użyty do jej budowy zaczyna mięknąć. Na tym urywamy malkonteckie uwagi kierowców w temacie polskich dróg, bo królową jest Amursko-Irkucka M56, nazywana "autostradą do piekła".

Latem, najcięższa noga nawet, nie podoła z przekroczeniem prędkości. Chyba, że po drodze sunęłaby super szybka… amfibia. A czy Państwo mają jakieś (nie)ciekawe doświadczenia dotyczące dróg Europy?  

 

 

 

Autor: Bogumił Paszkiewicz