Fot. GITD

2,3 tys. kilometrów bez wymaganego odpoczynku. “Długodystansowiec” w rękach policji

To miała być rutynowa kontrola, przeprowadzona przez ITD. Skończyło się jednak na przekazaniu kierowcy w ręce policji i zatrzymaniu ciężarówki.

Ten artykuł przeczytasz w 1 minutę
|

2.02.2023

Ciągnik siodłowy z naczepą wypełnioną oponami jechał z Turcji do Polski. W Rzeszowie inspektorzy ITD zatrzymali go do rutynowej kontroli.

Szybko wyszło na jaw, że kierowca stosował wyłącznik tachografu i na dystansie tysiąca kilometrów nie rejestrował prawdziwej aktywności. To nie wszystko. Po przeanalizowaniu dokumentacji inspektorzy zauważyli, że podczas trasy ciągnącej się przez 2,3 tys. km trucker “prowadził pojazd bez wymaganego odpoczynku”.

Za tak rażące łamanie przepisów kierowcy zostało odebrane prawo jazdy na trzy miesiące, a ciężarówka została przetransportowana na strzeżony parking. Na miejsce wezwano policję, gdyż używanie magnesu jest przestępstwem opisanym w Kodeksie karnym.

Kierowca otrzymał również mandat, a przewoźnik musi się liczyć z podobną karą, bowiem zostanie wobec niego wszczęte postępowanie administracyjne.

ITD ostro krytykuje rekordzistę, który “narażał na niebezpieczeństwo nie tylko siebie, ale także innych uczestników ruchu drogowego”, jadąc tak długi dystans bez odpoczynku o długości jasno określonej przepisami.

Tagi