Odsłuchaj ten artykuł
Fot. Euroterminal Sławków/Facebook
Niemcy jednak zagłosują za nowymi unijnymi przepisami dotyczącymi emisji CO2 przez ciężarówki
Bardziej rygorystyczne limity w UE dotyczące emisji CO2 z samochodów ciężarowych i autobusów może zostaną obniżone. Mimo że UE osiągnęła już wstępne porozumienie, Niemcy planowały się wycofać z poparcia. Ostatecznie zdecydowali, że zagłosują za.
W połowie stycznia br. Parlament Europejski i Rada Unii Europejskiej osiągnęły wstępne porozumienie w sprawie unijnych standardów redukcji emisji CO2 dla pojazdów ciężkich powyżej 7,5 tony. Przewiduje ono cele w zakresie redukcji emisji CO2 z pojazdów ciężarowych o 45 proc. na lata 2030–2034, 65 proc. na lata 2035–2039 i 90 proc. od 2040 r. (w porównaniu z poziomami z 2019 r.).
Mimo że ministrowie transportu krajów UE i Parlament Europejski porozumieli się w sprawie nowych limitów, to teraz, gdy muszą one zostać ratyfikowane, co zwykle stanowi jedynie formalność, Niemcy wycofują swoje poparcie.
W środę rząd federalny nie był w stanie uzgodnić wspólnego stanowiska w sprawie ograniczenia emisji CO2 z samochodów ciężarowych – agencja Reuters powołuje się na informacje od urzędników rządowych.
Volker Wissing, niemiecki minister transportu (na zdjęciu), niespodziewanie zapowiedział opór. Liberalna FDP (Wolna Partia Demokratyczna) do której należy opiera się bowiem na założeniu, że Niemcy wstrzymają się od głosowania nad planami europejskimi, jeśli któraś z partii rządowych będzie przeciwna.
Bez wsparcia Niemiec propozycja, która spotkała się również z oporem wielu mniejszych krajów Unii, może nie zostać przyjęta. Głos dużego państwa członkowskiego ma dużą wagę, ponieważ uwzględnia wielkość populacji. Prezydencja belgijska w UE przełożyła ostateczne głosowanie o dwa dni do piątku, mając nadzieję, że Berlin jednak się zgodzi.
Ostatecznie w piątek po południu przedstawiciele niemieckiego rządu poinformowali, że Federalne Ministerstwo Transportu, obsadzone przez probiznesowe ugrupowanie Wolnych Demokratów (FDP), zrezygnowało z oporu wobec kompromisu. Niemcy zagłosują zatem za planami UE dotyczącymi ograniczenia emisji gazów cieplarnianych przez ciężarówki.
Przewoźnicy zadowoleni
Czołowe niemieckie stowarzyszenie przewoźników BGL z zadowoleniem przyjęło sprzeciw rządu Niemiec wobec kompromisu w sprawie CO2 i wzywa do renegocjacji przepisów.
W opinii organizacji rząd federalny sprzeciwem podkreślił swoje przekonanie o większym otwarciu na technologię. Niemieckie Ministerstwo Transportu opowiadało się podczas negocjacji za wzmocnieniem roli paliw neutralnych pod względem emisji CO2 w Brukseli. Dzięki temu przewoźnicy mogliby dzięki już istniejącym pojazdom wnieść wyraźny wkład w ochronę klimatu.
BGL cieszy się, że resort transportu pod przewodnictwem FDP nalega na wprowadzenie bardziej praktycznego prawa.
Jest to szczególnie ważne, biorąc pod uwagę brak infrastruktury dla pojazdów użytkowych napędzanych akumulatorami i wodorem. Jedynym sposobem na osiągnięcie większej ochrony klimatu w drogowym transporcie towarowym jest wliczenie paliw neutralnych pod względem emisji CO2 do ambitnych limitów floty” – komentuje BGL.
“Biorąc pod uwagę obecną sytuację, Parlament Europejski i Rada powinny skorzystać z okazji, aby jak najszybciej wznowić wypracowanie kompromisów w drodze nowych negocjacji” – podsumowuje organizacja.