Niemiecka szkoła jazdy sadza kursantów kat. B za kierownicę ciężarówki. Tak uczy ich zrozumienia i szacunku dla truckerów

Ten artykuł przeczytasz w 2 minuty

Niemiecka telewizja opublikowała niedawno krótki reportaż na temat nietypowego podejścia do nauki jazdy. Kursanci przygotowujący się do egzaminu na amatorskie prawo jazdy kategorii B wsiadają za kierownicę Volvo FH500, by przekonać się, jak wygląda droga z perspektywy kierowcy ciężarówki.

Niemiecka telewizja MDR nakręciła ciekawy materiał o szkole “drive&ride” z miejscowości Schlotheim. Podejście do nauki jazdy, jakie prezentują tamtejsi instruktorzy z pewnością zachwyci kierowców ciężarówek. Przyszli kierowcy mogą bowiem podczas kursu sprawdzić się również za kierownicą pojazdu ciężarowego.

Ta praktyka szkoły ma uczulić kursantów na różne sytuacje w ruchu drogowym oraz ułatwić zrozumienie, jak wygląda droga z perspektywy kabiny ciężarówki. Choć ćwiczenia odbywają się na placu manewrowym, stanowią nie lada wyzwanie dla uczniów “drive&ride”. W reportażu MDR dwoje kursantów sprawdziło, jaki tor hamowania ma 14-tonowa ciężarówka, jak ograniczona jest widoczność z jej kabiny oraz jak się cofa takim “potworem”.

Dzięki takiemu doświadczeniu młodzi Niemcy nie tylko zrozumieli, że jazda pojazdem 10 razy cięższym i 7 razy dłuższym od auta osobowego  jest niezwykle trudna, ale również nabrali szacunku do kierowców, którzy każdego dnia wsiadają za kierownicę ciężarówki.

Komentarz redakcji:

Gdyby takie ćwiczenia stały się obowiązkowe w trakcie kursów prawa jazdy, poprawiłby się nie tylko poziom bezpieczeństwa na drogach, ale i również wizerunek truckerów. Młodzi kierowcy docenialiby wówczas trud pracy wykonywanej przez nich każdego dnia i rozumieliby ich zachowanie na drogach.

 Materiał opublikowany przez MDR znajdziecie na stronie telewizji.

Fot. ardmediathek

Tagi