Duński kierowca ciężarówki został skazany w ubiegły czwartek przez sąd w Odense na karę grzywny w wysokości 237 tys. koron duńskich (ok. 153 tys. złotych) oraz na utratę prawa jazdy na rok. To jednak finał historii, która zaczęła się w kwietniu 2021 r. Wtedy Duńczyk został zatrzymany w Langeland przez policjantów z oddziału zajmującego się transportem ciężarowym w Jutlandii Południowej i Południowo-Wschodniej (Tungvognscenter Syd, Sydøstjyllands). Podczas kontroli szybko wyszło na jaw, że trucker dopuścił się wielu naruszeń czasu prowadzenia pojazdu i odpoczynku. Mężczyzna próbował je ukryć, wyjmując kartę z tachografu – donosi jutlandzka policja w oficjalnym komunikacie.
Pod koniec maja 2021 r. funkcjonariusze z Tungvognscenter ponownie zatrzymali kierowcę – tym razem w Tørring. Za drugim razem również okazało się, że trucker nie przestrzega przepisów dotyczących czasu pracy i odpoczynku wyjmując regularnie kartę kierowcy z tachografu.
Po raz trzeci mężczyzna został złapany 21 lutego ubiegłego roku pod duńską miejscowością Fredericia, gdzie policja odebrała mu za przewinienia związane z czasem jazdy prawo jazdy.
Postawiono wobec niego łącznie 43 zarzuty naruszenia przepisów dotyczących czasu prowadzenia pojazdu i odpoczynku, które usiłował ukryć oraz 20 zarzutów jazdy bez karty kierowcy w tachografie. Kierowca przyznał się tylko do niektórych przewinień i poprosił o czas do namysłu – donosi policja w komunikacie.