W drugiej generacji swojego flagowego modelu F-MAX, Ford Trucks przedstawia gruntownie zmodernizowaną ciężarówkę przeznaczoną do europejskiego transportu długodystansowego. Oprócz udoskonaleń technicznych w zakresie silnika i aerodynamiki, producent znacząco poprawił również komfort oraz bezpieczeństwo.
Aerodynamika spotyka wydajność
Nowy F-MAX GEN 2.0, zaprezentowany po raz pierwszy na targach pojazdów użytkowych NUFAM 2025 w Karlsruhe, oznacza kolejny etap rozwoju modelu wprowadzonego w 2018 roku. Ford Trucks obiecuje oszczędność paliwa do 11,3 proc. w porównaniu z poprzednikiem – to wartość szczególnie istotna w czasach rosnących kosztów operacyjnych.
Zwiększenie wydajności możliwe jest dzięki szeregowi optymalizacji aerodynamicznych. Aktywny przedni żaluzjowy grill reguluje przepływ powietrza do chłodzenia silnika, spoilery na słupkach A oraz bardziej opływowe linie nadwozia zmniejszają opór powietrza. Nowe cyfrowe lusterka tylne, zamontowane na panelach drzwiowych zamiast nad linią dachu, również przyczyniają się do poprawy przepływu i oferują rozszerzone pole widzenia zarówno w dzień, jak i w nocy.
Według producenta, połączenie zoptymalizowanej aerodynamiki i nowego układu napędowego zapewnia zauważalnie niższą emisję CO₂ oraz mniejsze zużycie paliwa.
Nowa oblicze, znana linia
Ford Trucks wprowadził także zmiany wizualne. Przeprojektowany grill chłodnicy w stylu „Transconti” nawiązuje do legendarnego modelu Ford Trans Continental z lat 70. XX wieku. Kolorystyczne przednie sekcje, reflektory z ciemnym tłem oraz wyraźniejsze linie nadwozia nadają F-MAX-owi nowoczesny, pewny i niezależny wygląd.
Nowy silnik Ecotorq-Gen2
W sercu technicznego postępu znajduje się 12,7-litrowy silnik wysokoprężny Ecotorq drugiej generacji, który dostarcza 510 KM i 2 600 niutonometrów momentu obrotowego – o 10 KM i 100 Nm więcej niż w poprzedniku.
Zautomatyzowana, 16-stopniowa skrzynia biegów pozwala utrzymać obroty na poziomie około 1200 przy prędkości autostradowej. W połączeniu z nowymi przełożeniami tylnej osi (2,31 i 2,17 dla wersji F-MAX LL) system zapewnia cichszą pracę, dłuższą żywotność i niższe zużycie paliwa.
Silnik jest w pełni kompatybilny z paliwem HVO 100, co oznacza, że może być eksploatowany z wykorzystaniem syntetycznego paliwa o obniżonej emisji CO₂, bez konieczności skracania interwałów serwisowych.
Przeglądy co 120 000 kilometrów mają dodatkowo obniżyć koszty eksploatacji i zwiększyć efektywność floty.
Cyfrowy kokpit i inteligentny komfort
W kabinie F-MAX-a zniknęły klasyczne, analogowe elementy. Zamiast tradycyjnych wskaźników i stacyjki kierowcę witają:
- 12-calowy w pełni cyfrowy zestaw wskaźników,
- 12,4-calowy ekran dotykowy systemu multimedialnego,
- elektroniczny hamulec postojowy,
- przycisk start-stop.
Nowością jest asystent głosowy, który – jak zapewnia Ford Trucks – obsługuje 13 języków i steruje funkcjami takimi jak klimatyzacja, radio czy system głośnomówiący.
Kierowcy mogą regulować wiele ustawień z poziomu 7-calowego panelu sterowania umieszczonego przy łóżku.
Dzięki 13 m3 kubatury kabiny, dużej lodówce, licznym schowkom dachowym i indywidualnie regulowanemu oświetleniu ambientowemu, nowy F-MAX ma ambicję podnieść komfort życia w transporcie długodystansowym na zupełnie nowy poziom.
Bezpieczeństwo i dynamika jazdy
Oprócz komfortu i wydajności poprawiono również bezpieczeństwo. Cyfrowy system kamer-lusterek znacząco zwiększa widoczność w ruchu drogowym, a zaciski hamulcowe z wbudowaną sprężyną klocka hamulcowego redukują moment oporu resztkowego, co ogranicza emisję pyłów zawieszonych.
Opcjonalnie Ford Trucks oferuje zawieszenie pneumatyczne na przedniej osi, które zmniejsza masę pojazdu o 30 kilogramów i – według producenta – zwiększa komfort jazdy.
Pod względem hamowania nowy F-MAX wyznacza standard w segmencie transportu długodystansowego, osiągając maksymalną wydajność retardera na poziomie 1 000 kW – bez zużycia elementów ciernych.
Model do codziennej praktyki
Nowy F-MAX GEN 2.0 to prawdziwy pakiet wydajności” – powiedział Holger Hahn, dyrektor generalny F-Trucks Germany, podczas targów NUFAM w Karlsruhe. Celem, jak podkreśla, jest „wyznaczenie kierunku dla postępu i partnerskiego podejścia do transportu.”
Dla firm transportowych zmodernizowany F-MAX może okazać się szczególnie atrakcyjny dzięki niższemu zużyciu paliwa, dłuższym interwałom serwisowym i zwiększonemu komfortowi kierowcy – tam, gdzie ekonomia i codzienna funkcjonalność muszą się spotkać.