REKLAMA
Eurowag

Fot. Flickr/blue_quartz/CC BY-SA 2.0

Skandynawia zamiast Stanów Zjednoczonych. Nowy kierunek dla polskiego eksportu?

Odsłuchaj artykuł

Ten artykuł przeczytasz w 3 minuty

Rosnące cła w Stanach Zjednoczonych skłaniają polskich eksporterów do poszukiwania alternatywnych rynków zbytu. Jednym z bardziej obiecujących kierunków staje się Skandynawia – dobrze rozwinięty, zamożny rynek tuż za Bałtykiem, coraz bardziej otwarty na polskie produkty.

Za tym tekstem stoi człowiek - nie sztuczna inteligencja. To materiał przygotowany w całości przez redaktora, z wykorzystaniem jego wiedzy i doświadczenia.

Według DSV – Global Transport and Logistics, Skandynawia może stać się realną alternatywą dla eksporterów obawiających się ograniczeń w handlu ze Stanami Zjednoczonymi. Kraje takie jak Szwecja, Norwegia i Dania nie tylko znajdują się blisko Polski, ale oferują też stabilne otoczenie gospodarcze i rosnące zapotrzebowanie na importowane towary.

Według raportu „Nordic Outlook” przygotowanego przez SEB – jedną z największych instytucji finansowych w regionie – prognozowany wzrost PKB i konsumpcji w krajach nordyckich ma się utrzymywać zarówno w 2025, jak i 2026 roku. Za poprawą koniunktury stoją m.in. wzrost wynagrodzeń i obniżki stóp procentowych.

Już teraz bilans handlowy między Polską a Szwecją czy Finlandią jest dla naszego kraju dodatni. Skandynawsko-Polska Izba Gospodarcza podaje, że łączna wartość wymiany handlowej towarami i usługami pomiędzy Polską a krajami skandynawskimi w 2023 roku wyniosła 56,4 mld euro.

Wysokie wymagania, ale i duże możliwości

Z danych przedstawionych przez DSV wynika, że wejście na rynek skandynawski wymaga dostosowania się do standardów, szczególnie w obszarze zrównoważonego rozwoju. Firmy ze Skandynawii oczekują rozwiązań minimalizujących wpływ na środowisko – nie tylko w procesie produkcji, ale i w całym łańcuchu dostaw.

Dla przedsiębiorstw działających w krajach skandynawskich stosowanie zrównoważonych rozwiązań stanowi normę – jest to już nie tyle przewaga konkurencyjna, co konieczność dostosowania się do wymogów rynkowych. Jako ekologiczne rozwiązanie na tym kierunku eksportowym warto rozważyć m.in. korzystanie z promów, co jest naturalnym wyborem ze względu na położenie geograficzne Polski. Transport promem ogranicza zużycie paliwa i emisję dwutlenku węgla, a jednocześnie skraca czas dostarczenia towaru w porównaniu z transportem drogowym – mówi Maciej Szewczyk, Director, Road International Nordics & Baltics, DSV – Global Transport and Logistics.

Promy coraz ważniejszym ogniwem eksportu

Według DSV transport promowy z Polski do Skandynawii staje się coraz bardziej konkurencyjny. Promy pokonują Bałtyk po krótkiej i bezpośredniej trasie, co skraca czas dostawy i ogranicza emisje CO2. Choć koszty mogą się różnić w zależności od trasy i opłat dodatkowych (np. BAF, ETS), to liczy się całkowity bilans operacyjny.

Zlecając kompleksową obsługę jednemu operatorowi, eksporterzy mogą skorzystać z pełnej integracji procesów – od odbioru towaru, przez rezerwację przepraw promowych i organizację formalności celnych, aż po dostarczenie ładunku do finalnego odbiorcy. Nowoczesne systemy IT pozwalają na bieżąco monitorować pozycję ładunku, zarządzać dokumentacją i natychmiast reagować na ewentualne zakłócenia – mówi Urszula Rosiak, Ferry Team Manager, DSV – Global Transport and Logistics.

Tagi: