Jeździsz do Włoch? Nie zdziw się. Obok ceny paliwa pojawią się nowe informacje

Na większości stacji we Włoszech ich zarządcy będą musieli umieszczać średnią cenę dla danego regionu, zaś na stacjach znajdujących się przy autostradach – średnią cenę krajową. Rządowy dekret określa, że informacje te mają być czytelne i tej samej wielkości, co cena obowiązująca w danym miejscu – podaje fanpage.it.

Co więcej, określono również dokładny czas, w jakim informacja musi znaleźć się na pylonie – uzależniony od godziny otwarcia stacji.

Nowy, dodatkowy obowiązek nie podoba się operatorom stacji benzynowych. Już w styczniu br., kiedy toczyły się prace nad dekretem ws. tzw. przejrzystości cen, przez kraj przetoczyła się fala strajków.

Operatorzy skarżyli się, że rząd Giorgii Meloni robi z nich kozłów ofiarnych sytuacji związanej z dużymi podwyżkami cen paliw, podczas gdy oni sami przekonywali, że nie mają z tym nic wspólnego.

Również media zauważały, że przyczyn wahań cen na stacjach może być wiele. Wśród nich miała być podwyżka akcyzy na przełomie roku wdrożona przez rząd nowej premier. Wcześniej Włosi mogli się cieszyć z efektów obniżki, wprowadzonej przez poprzedni rząd Mario Draghiego.

Włoska premier, wprowadzając nowe rozwiązania przekonywała jednak, że chce wyeliminować “spekulację cen paliwa”, a na dodatkowych informacjach wyświetlanych na pylonach kierowcy tylko zyskają.