Według resortu, dotychczasowe stawki należały do najniższych w Europie, a po podwyżce nadal będą niższe niż m.in. we Włoszech czy Niemczech. Podstawą decyzji była analiza kosztów funkcjonowania stacji kontroli pojazdów (SKP), które w latach 2020–2024 znacząco wzrosły – m.in. z powodu inflacji, wyższych cen energii i wynagrodzeń.
Ministerstwo nie podaje, o ile mają wzrosnąć opłaty za badania techniczne pojazdów ciężarowych. Wiadomo, że w przypadku aut osobowych stawka wzrośnie o 50 zł i zaznacza, że “opłaty za inne rodzaje badań wzrosną proporcjonalnie”.
Zmiana ma zahamować spadek liczby SKP, który w latach 2023–2024 ograniczył dostęp kierowców i firm transportowych do badań technicznych.
Reforma badań technicznych
Podwyżka stawek to element szerszej reformy systemu. Ministerstwo planuje:
- nowy system szkoleń dla diagnostów,
- obowiązek dokumentacji fotograficznej pojazdu,
- możliwość wykonania badania do 30 dni przed terminem bez skracania ważności,
- powiązanie stawek z obiektywnym wskaźnikiem, by reagować na zmiany gospodarcze.
Celem jest uszczelnienie procedur i poprawa jakości badań, co ma przełożyć się na większe bezpieczeństwo w ruchu drogowym.