TransInfo

Pakiet Mobilności może zamknąć rynek EU dla polskich przewoźników. Czy polski rząd na to pozwoli?

Ten artykuł przeczytasz w 4 minuty
|

30.06.2017

Najbliższe miesiące będą decydujące dla europejskiego transportu. Toczą się prace nad ostatecznym kształtem tzw. Pakietu Mobilności, czyli przepisów regulujących transport drogowy w Europie. Postanowiliśmy sprawdzić, jakie działania już podjęło  i jakie planuje Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa, aby zapobiec wykluczeniu polskiej branży transportowej z rynku europejskiego.

Sytuacja na europejskim rynku transportowym z miesiąca na miesiąc coraz bardziej się komplikuje. Kolejne kraje członkowskie UE wprowadzają przepisy ograniczające swobodę przepływu usług (obowiązki przewoźników związane ze zgłaszaniem pracowników delegowanych, zakazy spędzania tygodniowej przerwy w kabinie). Pod chwytliwym hasłem “walki z dumpingiem socjalnym” zawierane są sojusze wymierzone we wschodnioeuropejskich przewoźników (Sojusz drogowy).

Pod koniec maja natomiast Komisja Europejska zaprezentowała tzw. Pakiet Mobilności, który może stać się przysłowiowym gwoździem do trumny dla polskich firm transportowych. Część z nich nasi przewoźnicy przyjęli z zadowoleniem, niestety pakiet zawiera także propozycje, które mogą ich wykluczyć z europejskiego rynku.

Jest to zatem ostatni moment, na to, by Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa wytoczyło ciężkie działa i zawalczyło o polski transport. O tym, co resort już zrobił i co planuje, opowiedziała nam wiceminister Justyna Skrzydło.

“Propozycje regulacji prawnych, na które składa się tzw. Pakiet Mobilności są w centrum zainteresowania Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa od 2016 roku. Przedstawiciele kierownictwa resortu odbyli kilkadziesiąt spotkań poświęconych temu tematowi.

Byliśmy w kontakcie z instytucjami UE, monitorowaliśmy też o przebieg procesu legislacyjnego.  

Konsekwentnie realizujemy plan działań, który zakłada zabezpieczenie interesów polskich przedsiębiorców i konsumentów. Potwierdza to obecność i rozmowy ministra Andrzeja Adamczyka w dniu publikacji Pakietu w Brukseli.

Stoimy na stanowisku, że zaprezentowany pakiet zamiast sprzyjać mobilności, doprowadzi do jej ograniczenia. Rozwiązania, jakie zawiera są niezgodne z priorytetami rozwoju europejskiej polityki transportowej, wyznaczonymi w Białej Księdze Transportu z 2011 roku*.

Plan na przyszłość?

  1. Będziemy kontynuować dialog z ministrami ds. transportu państw członkowskich UE, przedstawicielami unijnych instytucji, europosłami oraz środowiskami branżowymi.
  2. Będziemy również prezentować opinii publicznej wyniki analiz dotyczące społeczno-ekonomicznych skutków wprowadzenia rozwiązań zawartych w pakiecie.”

Komentarz redakcji

Minister Skrzydło mówi o kilkudziesięciu spotkaniach, negocjacjach, prezentacjach etc. Zapewnia też o konsekwencji w działaniu. Polski rząd rzeczywiście lobbował na rzecz krajowych przewoźników, niestety jak dotąd bezskutecznie. Pakiet w obecnym kształcie skutecznie zablokuje rynek UE dla polskich firm transportowych.

Przez najbliższe dwa lata odbędzie się masa debat i negocjacji na szczeblu unijnymi nad ostateczną wersją Pakietu Mobilności. Pozostaje mieć nadzieję, że nasz rząd tego czasu nie zmarnuje. Jak na razie jednak, konkretnego planu nie widać. Próżno też doszukiwać się np.informacji o budowaniu międzynarodowego sojuszu państw, który byłby w stanie skuteczniej bronić swoich interesów i zapobiec wprowadzeniu niekorzystnych zmian.

Jak Wy, Drodzy Czytelnicy, oceniacie dotychczasowej działania rządu i plany na kolejne miesiące?

*Biała Księga Transportu, o której wspomina wiceminister Skrzydło, została opublikowana 28 marca 2011 roku przez Komisję Europejską. Księga ta opatrzona została tytułem: Plan utworzenia jednolitego europejskiego obszaru transportu – dążenie do osiągnięcia konkurencyjnego i oszczędnego zasobowo systemu transportu.

Dokument stawia Unii ambitny cel stworzenia jednolitego europejskiego obszaru transportu. Obszaru, w którym sektor transportu będzie charakteryzował się wysokim poziomem konkurencyjności i dodatkowo będzie bardzo oszczędnie wykorzystywał nieodnawialne surowce naturalne. Realizacja tego celu przewidziana jest najpóźniej do roku 2050 i ma być możliwa przy spełnieniu 10 założeń. Pełną treść Białej Księgi Transportu znajdziecie TUTAJ.

Foto: flickr.com