Pomimo uwag holendrów w temacie nieuczciwej konkurencji, spowodowanej niższymi kosztami personelu polskich przedsiębiorstw, brak jest skarg dotyczących świadczonych usług. Mamy podobne standardy: niezależnie od tego, czy są to polscy kierowcy w polskiej firmie, czy też polscy kierowcy w holenderskiej firmie, muszą przestrzegać tych samych norm np. jeśli chodzi o limity czasu pracy – mówi Wołosz.
Skąd taki wzrost?
Zapotrzebowanie holendrów jest wysokie. Potrzebują ponad 50 tysięcy kierowców dla realizowania transportów, których w Holandii nie ma. Polacy są więc chętnie wykorzystywani, wypełniając lukę w przewozach wykonywanych przez Holendrów, Belgów czy Niemców.
W roku 2005 przewieźliśmy 2 miliony towarów dla holendrów. Dwa lata temu było ich już 5 milionów. Stanowiło to 5.5% wszystkich towarów, które wyjechały z Holandii.
Autor: Bogumił Paszkiewicz