TransInfo

Porażka przy przejęciu systemu viaTOLL. NIK wystawia rządowi krytyczną ocenę

Ten artykuł przeczytasz w 6 minut

Administracja rządowa nie była należycie przygotowana do zapewnienia kontynuacji poboru opłaty elektronicznej po 2 listopada 2018 r. – taki główny wniosek przedstawia Najwyższa Izba Kontroli w opublikowanym dzisiaj raporcie. Jest on efektem kontroli przeprowadzonej pod koniec ubiegłego roku. I choć jej wyniki NIK miała gotowe już znacznie wcześniej, to ich ujawnienie blokował Instytut Łączności.

Elektroniczny system poboru opłat za przejazdy ciężarówek w transporcie drogowym oraz aut dostawczych drogami ekspresowymi, krajowymi i autostradami działa w Polsce od lipca 2011 roku. W listopadzie 2018 r. viaTOLL, miał być przejęty przez Skarb Państwa, ze względu na wygaśnięcie kontraktu z austriacką firma Kapsch, która na zlecenie państwa go zbudowała i utrzymywała. Niestety, mimo iż państwowe instytucje doskonale wiedziały o terminie, w którym kończy się umowa, nie przygotowały się do przejęcia systemu.

Po zakończeniu umowy z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad, 2 listopada 2018 roku, będący własnością Skarbu Państwa system miała przejąć administracja rządowa lub wskazany przez nią podmiot. Przez siedem lat rozważano kilka różnych koncepcji, ale nie powstał żaden konkretny plan na sprawną i efektywną kontynuację poboru opłaty elektronicznej. Organy państwowe nie rozpoznały rynku właściwych systemów informatycznych, kadra nie spełniała wymagań kompetencyjnych, brakowało pomysłu na uniezależnienie się od kapitału zagranicznego i obniżenie kosztów działania” – czytamy w komunikacie NIK.

Zdaniem kontrolerów, administracja rządowa nie miała oprócz tego wiedzy na temat odtworzenia istniejącego systemu viaTOLL w momencie ewentualnej awarii.

W rezultacie urzędniczego chaosu i pod wpływem kurczącego się czasu do końca obowiązującej umowy z Konsorcjum Kapsch wydatkowane były środki na działania, które nie przynosiły pożądanych efektów” – wytyka NIK.

NIK zarzuca także administracji rządowej m.in. opieszałość w podejmowaniu decyzji, brak wiedzy dotyczącej funkcjonowania nowoczesnych systemów poboru oraz błędy proceduralne.

Cel główny, jakim było zapewnienie kontynuacji poboru opłaty, został ostatecznie osiągnięty, ale trudno uznać to za sukces, skoro poza podmiotem wskazanym do realizacji tego zadania niewiele się zmieniło. Pozostał poprzedni system i w dużej mierze poprzedni podwykonawcy. Wydaje się to niewiele jak na kilka lat pracy i ambitne cele stawiane na początku realizacji zadania” – komentuje NIK.

Zdaniem Izby z tego powodu nadal nie można stwierdzić, czy działający na polskich drogach system poboru opłat jest najbardziej optymalnym pod kątem użyteczności i efektywności kosztowej z dostępnych na rynku rozwiązań. I to według kontrolerów trzeba uznać za największą porażkę rządu.

Państwo zmarnowało czas na przejęcie viaTOLL

Powodem zamieszania z samym przejęciem systemu poboru opłat przez państwo był natomiast szereg opóźnień. 

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad próbowała przez prawie dwa lata uzyskać od ministra infrastruktury decyzję, umożliwiającą rozpoczęcie procedury wyboru podmiotu, któremu zostałyby przekazany system viaTOLL. W końcu GDDKiA przeprowadziła postępowanie o udzielenie zamówienia w formie dialogu konkurencyjnego. Jednak już na wstępie z powodu odwołań uczestników, opóźnienia przekroczyły rezerwy czasowe. Z tego względu pojawiło się ryzyko, że przerwa w poborze opłaty elektronicznej może potrwać od 12 do nawet 17 miesięcy.

Wtedy Ministerstwo Infrastruktury rozważało powierzenie zarządzania systemem poboru opłat jednostkom Skarbu Państwa. Po to, by zminimalizować w tym udział firm prywatnych. Ostatecznie, resort zarekomendował Głównego Inspektora Transportu Drogowego jako przyszłego poborcę opłaty elektronicznej. Formalnie zostało to zatwierdzone nowelizacją ustawy o drogach publicznych oraz niektórych innych ustaw.

GITD od początku 2018 r. analizował i próbował realizować kilka scenariuszy przejęcia viaTOLL, ale działania te z uwagi na brak doświadczenia i wystarczającej liczby pracowników o odpowiednich kompetencjach od początku stwarzały wrażenie poszukiwania rozwiązań a nie realizacji jasno nakreślonego planu.

Dopiero w lipcu ubiegłego roku opracowano dokumenty pozwalających na przekazanie wszelkich czynności dotyczących przejęcia systemu poboru opłat innemu podmiotowi publicznemu. Jedynym, który na to się zdecydował był Instytut Łączności – Państwowy Instytut Badawczy.  GITD podpisał z Instytutem umowę 28 sierpnia 2018 r., czyli na 2 miesiące przed datą przejęcia viaTOLL przez Skarb Państwa.

Niestety Instytut Łączności również nie był w stanie samodzielnie zrealizować kontraktu polegającego na obsłudze i utrzymaniu kluczowego elementu systemu centralnego viaTOLL. Koniec końców, zadanie to zlecono członkowi konsorcjum dotychczasowego operatora – firmie Kapsch Telematic Services sp. z o.o.

Koszty działania systemu wzrosły

NIK podsumowuje, że choć pobór opłaty elektronicznej został zapewniony, to działania ministra infrastruktury, GDDKiA oraz GITD doprowadziły do tego, że nie zostały osiągnięte główne cele:

– przed wejściem w życie przepisów nowelizacji ustawy o drogach publicznych – administracja rządowa nie nabyła wiedzy i kompetencji o stosowanych systemach poboru opłat, przez co utraciła możliwość wyboru najbardziej optymalnego rozwiązania,

– po wejściu w życie przepisów nowelizacji przede wszystkim: nie zlikwidowano zależności Skarbu Państwa od podmiotów prywatnych, w tym z kapitałem zagranicznym oraz nie osiągnięto docelowego obniżenia kosztów funkcjonowania systemu poboru opłaty elektronicznej.

To ostatnie jasno wynika z analizy porównawczej kosztów w pierwszych czterech pełnych miesiącach od przejęcia viaTOLL przez GITD (grudzień 2018 – marzec 2019) z podobnym okresem, gdy systemem zarządzał Kapsch (grudzień 2017 – marzec 2018). Wpływy do Krajowego Funduszu Drogowego z tytułu opłaty za przejazd utrzymały się na podobnym poziomie 622,9 mln zł w okresie grudzień 2018 – marzec 2019 r. i 628,4 mln zł od grudnia 2017 do marca 2018 r. Natomiast co znamienne, koszty utrzymania systemu wzrosły o 7,5 proc. – ze 134,9 mln zł (grudzień 2017 – marzec 2018) do 145 mln zł (grudzień 2018 – marzec 2019).

Fot. viaTOLL

Poradnik: ITD kontrola przewoźnika_

Tagi