Producenci samochodów zaciągają hamulec i wstrzymują produkcję

Branża automotive jest jedną z najbardziej wrażliwych na zakłócenia w dostawach, ponieważ na co dzień opiera się na dostawach w trybie “just-in-time”, czyli przy niewielkich zapasach komponentów i części w zakładach produkcyjnych. W związku z pandemią, która powoduje poważne problemy w łańcuchach dostaw, a także stwarza zagrożenie  dla zdrowia pracowników wielu producentów samochodów zdecydowało się na tymczasowe wstrzymanie produkcji. Taką decyzję podjęli już DAF Trucks, Renault Trucks, Daimler, Volkswagen i spółka zależna MAN, Scania, francuski koncern PSA, BMW, Opel i Fiat. Także polski producent naczep Wielton postanowił zawiesić chwilowo działalność we francuskim oddziale.

W przypadku DAF-a, produkcja w zakładzie w belgijskim Westerlo w Belgii stopniowo wygaszana była od minionej środy, a została wstrzymana wczoraj. Natomiast niderlandzka fabryka w Eindhoven i brytyjska w Leylandzie “staną” w najbliższy poniedziałek. Jak tłumaczy producent, powodem wstrzymania produkcji jest zarówno brak części, jak i obawy pracowników. Pozostałe działy odpowiedzialne za takie działania, jak świadczenie usług, rozwój produktów i marketing, nadal mają działać normalnie. 

Z kolei Renault Trucks ogłosiło w tym tygodniu zamknięcie do odwołania swoich czterech zakładów produkcyjnych we Francji: w Lyonie, Bourg-en-Bresse, Blainville-sur-Orne i Limoges. Pracownicy działów sprzedaży oraz badań i rozwoju zatrudnieni w Renault Trucks pracują w trybie home office. 

Wczoraj wieczorem zamknięto większość fabryk koncernu Volkswagen. Na razie produkcja została wstrzymana na co najmniej 10 dni. W ten sposób producent chce zmniejszyć ryzyko dalszych infekcji.  

Zrobimy wszystko, aby chronić naszych pracowników i ustabilizować naszą działalność” – powiedział Alexander Seitz, dyrektor finansowy w Wolfsburgu. 

Pomimo spadku liczby rejestracji nowych pojazdów ciężarowych w całej UE i niepewności gospodarczej w związku z koronawirusem, VW chce przyspieszyć w tym roku rozwój swojej floty elektrycznych pojazdów. 

Także Scania planuje wstrzymać prace w większości europejskich zakładów produkcyjnych. Wygaszenie produkcji nastąpi najpóźniej do środy 25 marca i wynika z niedoboru komponentów i poważnych zakłóceń w łańcuchu logistyki i dostaw w wyniku rozprzestrzeniania się COVID-19 w Europie. Producent spodziewa się wznowienia produkcji w ciągu najbliższych dwóch tygodni. 

Daimler z powodu nasilającej się pandemii koronawirusa przerwał większość produkcji w czwartek wstępnie na okres dwóch tygodni z możliwością przedłużenia w zależności od rozwoju sytuacji. Decyzja jest związana również z problemem globalnych łańcuchów dostaw, których obecnie firma nie jest w stanie w pełni utrzymać. 

Produkcję czasowo wstrzymał również polski producent naczep Wielton, jednak tylko we francuskiej spółce Fruehauf. Produkcja i sprzedaż są jednak prowadzone w Polsce, Wielkiej Brytanii, Niemczech oraz Rosji. Kontynuowana jest również sprzedaż na rynku CEE”

W związku z decyzją rządu francuskiego spółka Fruehauf została zobligowana do czasowego zamknięcia zakładu produkcyjnego. Fruehauf podobnie jak wiele innych zakładów produkcyjnych we Francji, jest zmuszony do przerwania produkcji i zamknięcia zakładu z uwagi na brak możliwości zagwarantowania przestrzegania zasad określonych przez rząd w celu zapewnienia bezpieczeństwa zdrowotnego swoim pracownikom” – poinformowała firma w komunikacie.

W związku z przestojem w tak dużej części zakładów produkcyjnych z branży automotive, przewoźnicy realizujący regularne zlecenia dla fabryk samochodów pozostali lub wkrótce pozostaną bez zajęcia. Co gorsza, produkcję wstrzymują też powoli inne branże, jak na przykład meblarska. Polski producent mebli Forte zapowiedział wstrzymanie pracy we wszystkich swoich zakładach od 24 marca do 6 kwietnia. Także Dębica zawiesza działalność produkcyjną na 2 tygodnie, od 21 marca do 3 kwietnia.

Fot. VW