Ludzka pomysłowość nie zna granic. W pewnej hiszpańskiej miejscowości, nieznany osobnik przebrał się za fotoradar.
Z fotoradarowej skrzynki, zwanej potocznie „śmietnikiem” wystawały tylko odziane w czerń nogi.
Dla kierowców było to nie lada zaskoczenie, bo któż widział, żeby radar obracał się w kierunku nadjeżdżającego auta, w dodatku drepcząc na dwóch nogach? Zresztą takie działanie fotoradaru na pewno podniosło, by statystyki wykrywalności przestępstw drogowych.
Kto wie, może żartowniś doczeka się kontraktu z miejscową drogówką.
Autor: Marta Wiśniewska
Źródło: http://moto.wp.pl/kat,92714,title,Przebral-sie-za-fotoradar,wid,12077377,wiadomosc.html