Odsłuchaj ten artykuł
Fot. Pixabay.com/CC0
Rekordowa grzywna za oszustwa dla rodzinnej firmy przewozowej. Jeden z właścicieli trafi za kraty
Przewoźnik z Fionii otrzymał najwyższą w historii Danii grzywnę. Właściciele firmy zostali skazani też na karę więzienia. Taki wyrok wydał sąd za wielokrotne oszustwa związane z przepisami dotyczącymi czasu pracy i odpoczynku kierowców.
Wczoraj sąd w Odense (na duńskiej wyspie Fionia) wydał wyrok w sprawie rodzinnej firmy transportowej, która była oskarżona o ponad 700 wykroczeń związanych z czasem pracy i odpoczynku kierowców. Przewoźnik musi zapłacić jedną z największych grzywien w historii Danii – 2,137 mln koron duńskich (ok. 1,35 mln złotych) – donoszą lokalne media.
Jeden współwłaściciel został skazany na osiem miesięcy więzienia, z czego będzie musiał odsiedzieć przynajmniej dwa, a resztę będzie mógł odbyć wykonując prace społeczne. Do tego otrzymał grzywnę w wysokości 442 tys. koron (ok. 279 tys. zł), zakaz prowadzenia pojazdów ciężarowych na dwa lata i zakaz zarządzania firmą przewozową na 3 lata. Jego syna, drugiego właściciela firmy, sąd skazał na 4 miesiące więzienia w zawieszeniu (warunkiem jest wykonywanie prac społecznych) oraz karę w wysokości 67 tys. koron (ok. 42 tys. zł). Przez rok nie będzie mógł jeździć ciężarówką.
Według doniesień duńskich mediów przedsiębiorcom udowodniono 738 naruszeń czasu pracy i odpoczynku, do których używali cudzych kart kierowców.
To dość szczególny przypadek, ponieważ to był zorganizowany proceder – komentuje Pernille Mosegaard, prokurator specjalny z policji południowo-wschodniej Jutlandii.
Skazani przyznali się do winy, ale rozważają jeszcze odwołanie się od wyroku.
Według duńskich mediów to jeden z przypadków największych oszustw w historii Danii związanych z czasem jazdy i odpoczynku.